Paweł Bobołowicz: W Donbasie wojna cały czas trwa

57678136 2102121486553128 343740092558344192 n 1

W środę (24.04.) prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret o uproszczonym trybie uzyskiwania obywatelstwa Federacji Rosji przez mieszkańców tzw. republik ludowych w ukraińskim Donbasie. A tymczasem we wschodniej części Ukrainy cały czas trwają walki. Sytuacji nie zmieniły niedzielne wybory prezydenckie na Ukrainie, które zdecydowanie wygrał Wołodymyr Zełenski.

O powyborczej Ukrainie i sytuacji w Donbasie z Pawłem Bobołowiczem (na zdj.), korespondentem Radia Wnet na Ukrainie rozmawia Magda Grydniewska.

W Donbasie wojna cały czas trwa

– W ciągu ostatniej doby było 14 ostrzałów ze strony tak zwanych separatystów. Jeden ukraiński żołnierz został ranny. W poprzednich dniach dochodziło do najcięższych wydarzeń. Ginęli ukraińscy żołnierze – informuje Paweł Bobołowicz. – Bardzo odczuwają to też mieszkańcy tych okolic. Osoby, które mieszkają w strefie przyfrontowej, mówią, że obawiają się o swoje życie. Cały czas słyszą wystrzały. Nie wiedzą, kiedy się chować, bo w każdej chwili może spaść gdzieś w pobliżu pocisk.

– Z tym związany jest rezultat wyborów prezydenckich na terenach wschodnich Ukrainy. W tych miejscowościach zdecydowanie wygrał Wołodymir Zełenski. Mieszkańcy mówią, że liczą na to, że nowy prezydent doprowadzi do zakończenia wojny i zawarcia pokoju. Za obecną sytuację obarczają bezpośrednią odpowiedzialnością władze w Kijowie. Mieszkańcy nie uważają, że jest to wojna pomiędzy Federacją Rosyjską a Ukrainą.Twierdzą, że jest to wojna, która ma podłoże ekonomiczne, wojna pomiędzy Ukraińcami. I żeby ją zakończyć, należy przede wszystkim przerwać zjawiska patologiczne w obszarze ekonomii oraz polityki. Liczą na to, że Wołodymir Zełenski może do tego doprowadzić – wyjaśnia Paweł Bobołowicz.

Jak nowy prezydent Ukrainy odnosi się do stosunków z Polską?

– W czasie kampanii wyborczej Wołodymir Zełenski odniósł się przynajmniej raz do spraw polskich. Mówił, że Polska jest taką akademią, szkołą dla Ukraińców. Ale współpraca z naszym krajem nie była ważnym tematem kampanii wyborczej i Zełenski bezpośrednio do kwestii Polski się nie odnosił – mówi Paweł Bobołowicz.

Jednak, jak dodaje, na Ukrainie na nasz kraj patrzy się w znacznej mierze przez pryzmat jego przynależności do Unii Europejskiej i NATO. – Nowy prezydent potwierdza, że Ukraina będzie trzymała się kierunku euroatlantyckiej integracji. Jednak ukraińscy eksperci, zajmujący się polityką zagraniczną, uważają, że w otoczeniu Zełenskiego nie ma dobrych specjalistów od spraw zagranicznych, a nowy prezydent skoncentrował się przede wszystkim na polityce wewnętrznej – stwierdza Paweł Bobołowicz

Co musiałoby się stać, żeby wojna na Ukrainie się zakończyła?

– Wielu ukraińskich ekspertów na tak postawione pytanie stwierdza prosto: zależy to od decyzji Putina – odpowiada.

Jak na razie żadne sankcje nie są w stanie spowodować wycofania się Rosji z konfliktu w Donbasie. Pod znakiem zapytania jest także przynajmniej zawieszenie broni na czas świąt wielkanocnych. Kościół prawosławny dziś (25.04.) rozpoczął Triduum Paschalne, a strzały nie milkną.

MaG / opr. ToMa

Fot. Paweł Bobołowicz / FB

Exit mobile version