Na fatalne warunki przetrzymywania krów na jednej z posesji przy ulicy Polskiej Organizacji Wojskowej w Puławach zwraca uwagę Puławska Fundacja Pomocy Zwierzakom „Uszy do Góry”. Na miejscu trwa wizja lokalna z udziałem lekarza weterynarii.
– Będziemy starali się odebrać zwierzęta właścicielowi – zapowiada Anna Filipowska, prezes fundacji. – Krowy nie mają dostępu do wody i jedzenia. Warunki są koszmarne.
O tej sprawie prokuraturę kilka miesięcy temu poinformowała Fundacja Po Ludzku Do Zwierząt – Przyjazna Łapa. Początkowo sprawę umorzono, jednak sąd nakazał ponowne sprawdzenie tej sytuacji.
Z właścicielem krów nie udało nam się dziś (29.04.2019) porozmawiać. Nie było go na miejscu podczas naszej wizyty.
ŁuG / opr. MatA
Fot. Łukasz Grabczak