Pył saharyjski pojawił się nad Polską. Może być widoczny między innymi na samochodach, parapetach czy oknach w postaci żółtego nalotu
Klimatolodzy podkreślają – takie zjawisko w naszej części Europy nie pojawia się często. Pył znad Sahary odczują przede wszystkim alergicy. Dla większości ludzi to zjawisko niemal niezauważalne i nieco… tajemnicze.
– Znad Afryki nadciąga burza piaskowa. Pył znad Sahary ma dotrzeć do Polski, również do Lublina. Nie można jednak wpadać w panikę. Korzystajmy ze świeżego powietrza – mówią lublinianie.
– To rzadkie zjawisko dla naszej części Europy – wyjaśnia Grzegorz Kołodziej z Zakładu Meteorologii i Klimatologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. – Aby pył tutaj dotarł, musi pokonać około 3 tysięcy kilometrów. By tak się stało, nad Afryką konieczne jest wystąpienie sprzyjających warunków, czyli: odpowiednie prądy oraz silny wiatr i niska wilgotność. Jesteśmy daleko od źródła – uspokaja ekspert. – Pył jest bardzo drobny, ma żółty kolor i istnieje duże prawdopodobieństwo, że będziemy go widzieli np. na karoserii samochodów lub na parapetach.
– Każdy pył i zanieczyszczenie powietrza są drażniące dla osób, które mają skłonność do nadmiernych reakcji. Alergikom towarzyszyć może katar, kichanie oraz kaszel. Powinni oni zażywać swoje leki antyalergiczne normalnie i ewentualnie zwiększyć dawkę – radzi lekarz rodzinny Alina Małmyszko-Czapkowicz. – Profilaktycznie pijmy więcej wody, ale nie zamykajmy się w domach.
Pył znad Sahary będziemy mogli obserwować w Polsce co najmniej do soboty (27.04.2019).
SuPer / opr. MatA
Fot. pixabay.com