– Wszystkie przypadki pedofilii muszą być bezwzględnie ścigane, a osoby winne powinny być skazywane – nie ma wątpliwości wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek (na zdjęciu) z Prawa i Sprawiedliwości.
Od sobotniej (11.05.2019) premiery filmu braci Sekielskich pt. „Tylko nie mów nikomu” trwa polityczna dyskusja na temat zmiany prawa dotyczącego karania za pedofilię. Dziś (14.05.2019) rząd ma zająć się projektem ustawy dotyczącym zaostrzenia kar za to przestępstwo.
– Trzeba ścigać pedofilów niezależnie od tego, z jakiej grupy zawodowej się wywodzą – przekonuje Beata Mazurek. – Film wskazuje na to, że Kościół jako instytucja ma problem, z którym musi się zmierzyć. Politycy powinni tak uchwalić prawo, by z jednej strony chroniło ono dzieci, z drugiej – odstraszało od popełniania tak starszych czynów, a z trzeciej – wymierzało adekwatną karę. Konkrety poznamy po dzisiejszym posiedzeniu rządu. Nie wykluczam zaostrzenia kar maksymalnie do 30 lat za popełnienie takiego czynu oraz tego, że nie będzie przedawnienia. Być może znajdzie się również zapis dotyczący braku zgody na tzw. turystykę seksualną.
Własny projekt zmian w prawie przygotowała też Platforma Obywatelska. Zakłada on m.in. likwidację przedawnień przestępstw pedofilskich i bezwzględny zakaz pracy z dziećmi dla osób skazanych za pedofilię.
ToNie / opr. MatA