W 2012 roku „Mjesto za dvoje” zespołu Letu Stuke z byłej Jugosławii przywiozła Biljana. Utwór pierwotnie został nagrany w 2005 roku, a gdy trafił do Polski, na Bałkanach był już evergreenem. W 2013 roku U-zek poprosił Piotra Roguckiego o napisanie dziejowego tekstu do tej piosenki. I tak po 67 dniach powstały polskie słowa do „Doskonałego dnia”. Wiosną 2016 prace nad utworem rozpoczął Roguc z Olkiem Świerkotem i trwały one ponad 2 lata. Później do „Doskonałego dnia” podszedł Muniek, ale w obydwu przypadkach zabrakło przysłowiowej kropki nad „i”.
Kortez, który bardzo lubił tę piosenkę od początku był świadkiem wszystkich tych zmagań. „To co mnie najbardziej ujęło w tym numerze to ten przewrotny tekst… Komentarz i przestroga zarazem, ale zupełnie pozbawione oceny. I to, że sam się złapałem na ten sielankowy nastrój… Nie ma w tym nic złego, że chcemy by było nam w życiu dobrze. Zło zaczyna się tam gdzie ktoś chce to wykorzystać i probuje tym manipulować. Ten komunikat wydał mi się dziś bardzo aktualny i chciałem się nim podzielić z ludźmi, żeby też poczuli to co ja poczułem kiedy to do mnie dotarło”.
„Doskonały dzień” promuje letnią trasę Korteza „Holiday Tour”.
<iframe width=”560″ height=”315″ src=”https://www.youtube.com/embed/2e5rH7CxsTw” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture” allowfullscreen></iframe>
(fot. nadesłane: Bartek Kopiniak)