Gościem Radia Lublin w ostatnim dniu kampanii wyborczej do Parlamentu Europejskiego była poseł Elżbieta Kruk, liderka lubelskiej listy Prawa i Sprawiedliwości.
„Wysoka frekwencja będzie potwierdzeniem wysokiej jakości polskiej demokracji” stwierdził we wczorajszym (23.05) orędziu Prezydent RP Andrzej Duda. Jaka jest stawka tych wyborów?
– Stawka jest wysoka, a frekwencja jest ważna ze względu na ordynację wyborczą w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Frekwencja odnosi się do wyników wyborów, im jest wyższa, tym prawdziwszy jest wynik, lepiej oddający faktyczne preferencje Polaków – mówiła Elżbieta Kruk. – Rośnie świadomość znaczenia tego, co dzieje się w Parlamencie Europejskim. W debacie publicznej było kilka zagadnień, które pokazały jego istotę. Głosowanie europosłów Platformy Obywatelskiej przeciwko Via Carpatii pokazuje, że właśnie tam zapadają decyzje czy droga ta będzie w szlaku międzynarodowym czy nie, a jej znaczenie dla naszego regionu jest oczywiste. Kolejnymi są: debata o pakiecie mobilnym, który miał pokrzywdzić naszych transportowców, ACTA2, od której zależała wolność słowa (…).
W Rykach wczoraj usłyszeliśmy słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, że Polska na tym etapie nie jest zainteresowana i nie przyjmie wspólnej europejskiej waluty, bo przy ewentualnej zmianie straciłoby na tym większość z 14 mln gospodarstw w Polsce.
– Wszystkie państwa, które weszły do strefy euro w porównywalnej sytuacji, np. Słowacy czy Francja, straciły i zdecydowanie zaczął spadać poziom życia. Na strefie euro skorzystały Niemcy. Jak mówi prezes Kaczyński, do wprowadzenia euro musi być spełniony warunek osiągnięcia poziomu życia zbliżony do niemieckiego (…). Pewnym jest, że nawet tempo rozwoju gospodarczego wyróżnia nas pozytywnie od krajów strefy euro. Przyjęcie euro szkodziłoby dziś Polsce i Polakom.
W przypadku brexitu to Polska będzie największym krajem Unii Europejskiej pozostającym bez euro.
– To możliwe, ale znaczenie ma to czy Polsce się to opłaca. Nie możemy podejmować działań, które będą szkodliwe dla Polski i Polaków.
Radio Lublin opublikowało przygotowany na zlecenie naszej rozgłośni sondaż wyborczy. Prawo i Sprawiedliwość uzyskało 49%, Koalicja Europejska 28%. To znaczna przewaga, choć wyniki te różnią się od wyników ogólnopolskich.
– Tendencja jest podobna. Powtórzę za prezesem Kaczyńskim „wybory wygrywa się nie przez sondaże, ale przy urnach wyborczych”. O wyniku dowiemy się w poniedziałek (27.05).
Sondaże mówiące o tym, że Pani ma bardzo duże szanse na zrobienie najlepszego wyniku spośród kandydatów na Lubelszczyźnie dodatkowo dopingują w ostatnich godzinach kampanii?
– To psychicznie człowieka lepiej ustawia. Wynik pokazuje, że udaje mi się dotrzeć do ludzi, że jestem wiarygodna i nie zawiodę, gdybym tam trafiła i że dla mnie tym interesem najważniejszym będzie interes Polski i Lubelszczyzny.
Ostatnia nowelizacja Kodeksu karnego, która miała być pokazem skuteczności w reakcji na oczekiwania społeczne – w kontekście zwalczania i karaniem pedofilii – okazała się bublem prawnym, który trzeba szybko nowelizować.
– Biuro legislacyjne wprowadza korekty. Być może taka atmosfera i brak woli współpracy opozycji nie jest dobrym trybem pracy w parlamencie (…). Koalicja PO – PSL zawsze była przeciwna wprowadzaniu takich rozwiązań do Kodeksu karnego. PiS już wcześniej składało takie propozycje, więc temat nie jest nowy. Poprawki zaś nie dotyczą meritum, tylko są kwestią sposobu zapisania. Część posłów PO była przeciw, część się wstrzymała od głosowania nawet przy wprowadzeniu listy o rejestracji pedofilów. Najlepszym sposobem służącym ochronie naszych dzieci. To trudna debata, ale najważniejsza jest wola, decyzje i wiarygodność w tym co się robi. Te działania, to kontynuacja zmiany Kodeksu karnego, o który PiS zawsze postulowało i próbowało przeprowadzić.
Majątek Mateusza Morawieckiego i jego żony to problem dla obozu władzy? Platforma Obywatelska mówi o ustawie „Czyste ręce”.
– Jesteśmy otwarci na prześwietlenie tej sytuacji. „Czyste ręce” mówi Platforma Obywatelska po 8 latach rządów. Nie wierzę, że intencje są czyste, jeśli dziś widzimy, że główną zasadą ich rządzenia było rozdawanie swoim, a nie programy powszechne, jak nasze – mówiła Elżbieta Kruk. – Nie jesteśmy pod publikę za wprowadzeniem jakichś rozwiązań, ale wynika z naszej polityki realizowanej krok po kroku – zarówno z sprawie Kodeksu karnego, jak i jawności majątków polityków i ich żon. To kolejny, nieuzasadniony atak na premiera Morawieckiego. Myślę, że realizowane są tu jakieś cele polityczne. Wprowadzenie dodatkowych oświadczeń byłoby bezpieczne, ponieważ znamy przypadki przepisywania majątków na współmałżonków – dodała.
Z gościem rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
ToNie / opr. KS
Fot. archiwum
CZYTAJ: Andrzej Duda: Każdy głos ma znaczenie
CZYTAJ: PiS wygrywa wybory, pierwsza Elżbieta Kruk [SONDAŻ]
CZYTAJ: Lubelszczyzna ma szansę na trzy euromandaty
CZYTAJ: Jarosław Kaczyński: Chcemy, żeby Unia była silniejsza niż do tej pory