Przemyt blisko 3,5 tysiąca nielegalnych paczek papierosów udaremnili lubelscy celnicy.
Pierwszą kontrabandę próbował wwieźć busem do Polski Ukrainiec. Na przejściu w Dołhobyczowie funkcjonariusze sprawdzili pojazd. Szczegółowa kontrola wykazał ponad 2700 paczek papierosów z ukraińską akcyzą. W kontroli pomagał służbowy pies Iga. Właściciel busa przyznał się do próby przemytu. Twierdził jednak, że papierosy nie należą do niego – miał jedynie na jakiś czas udostępnić pojazd nieznanym mu osobom, które „upakowały” w nim tytoniową kontrabandę, a następnie przewieźć towar przez granicę. Za przysługę mężczyzna miał otrzymać wynagrodzenie.
Do kolejnej próby przemytu doszło w Dorohusku. W ciężarówce na ukraińskich numerach rejestracyjnych mundurowi znaleźli ponad 600 paczek papierosów nielegalnie wwożonych do Polski. Towar ukryty był w skrzynkach przeznaczonych do przechowywania gaśnic. Tu również czujnym nosem wykazał się czworonożny pomocnik funkcjonariuszy – labradorka Kiara.
Przeciwko kierowcom wszczęte zostały postępowania karne skarbowe.
ZAlew / opr. MatA