Prezes Prawa i Sprawiedliwości – Jarosław Kaczyński udzielił dziś (23.05.) w Rykach poparcia poseł Elżbiecie Kruk, liderce lubelskiej listy PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego. O stawce tych wyborów z szefem Prawa i Sprawiedliwości rozmawiał Tomasz Nieśpiał.
– Wybory są ważne w dwóch wymiarach. Po pierwsze jest szansa na pozytywną zmianę w Unii Europejskiej. Jest ogromnie istotne, żeby w Parlamencie Europejskim znalazła się delegacja tych, którzy tej zmiany chcą i traktują ją w sposób racjonalny. Bowiem są takie siły, które w gruncie rzeczy chciałby wysadzić Unię, a nie ją zmienić. My chcemy zmienić Unię, by była ona trwała i silniejsza niż do tej pory. Jesteśmy za pozytywną zmianą, za powrotem do podstaw aksjologicznych, które tworzyły najpierw Europejską Wspólnotę Gospodarczą, a później Unię Europejską. Ich zachwianie z całą pewnością nie służy przyszłości tej instytucji i przyszłości Europejczyków, w tym Polaków. Ale bardzo ważna jest też zmiana różnych innych mechanizmów; żeby mechanizm podejmowania decyzji w Unii był w dużo mniejszym stopniu niż obecnie lobbystyczny. Bowiem w Brukseli działa 30 tysięcy różnych lobby, w znaczniej mierze rosyjskich lub z Rosją związanych. A my chcemy, żeby było to bardziej merytoryczne podejmowanie decyzji w ramach tych reguł, które ustalono w Unii już bardzo dawno – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Prezes PiS udzielił w Rykach poparcia poseł Elżbiecie Kruk, zajmującej pierwsze miejsce na lubelskiej liście wyborczej PiS. – Jestem przekonany, że wszystkie nasze „jedynki” powinny wejść do Europarlamentu, bo są to ludzie najlepiej przygotowani – wyjaśnia Jarosław Kaczyński.
CZYTAJ TAKŻE: Elżbieta Kruk z poparciem Jarosława Kaczyńskiego
Szacunki przedwyborcze wskazują, że najwięcej miejsc w Parlamencie Europejskim zdobędzie Europejska Partia Ludowa. Natomiast frakcja Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, do której należą europosłowie PiS, nie może liczyć na tak duże poparcie. Bardzo możliwe jest też, że ugrupowanie to, na skutek brexitu, opuszczą deputowani brytyjskiej Partii Konserwatywnej.
Jednak Jarosław Kaczyński zapewnia, że cały czas trwają prace nad wzmocnieniem pozycji i składu tej frakcji. – Pracujemy nad tym. Jest wiele zgłoszeń. Nie chcę niczego w tej chwili rozstrzygać, ale nie jest wykluczone, że ta frakcja będzie – mimo odejścia Brytyjczyków – większa niż była przedtem. Po drugie Europejska Partia Ludowa stoi przed wyborem, czy pójść bardzo intensywnie w lewo, czy też raczej w drugą stronę i porozumieć się z umiarkowanymi konserwatystami, do których my należymy. Ale bardzo dużo zależy od tego, jaki będzie wynik wyborów.
Wybory do Europarlamentu rozpoczynają „maraton” wyborczy. Przed nami jeszcze wybory parlamentarne jesienią 2019 roku i prezydenckie w 2020 roku.
– Wybory do Parlamentu Europejskiego będą na pewno bardzo ważnym sondażem poparcia Prawa i Sprawiedliwość w kraju. Trzeba jednakże pamiętać, że w 2004 r. wyborach do Europarlamentu mieliśmy skromny wynik, a w wyborach parlamentarnych w 2005 roku przeszło dwa razy lepszy. Różnie to bywa, bo są to dość specyficzne wybory. Jednak chcemy, aby były jak najbardziej normalne. To znaczy, żeby struktura elektoratu była taka sama jak w wyborach parlamentarnych. Bowiem służy nam to, że ludzie z różnych grup społecznych i z różnych stron kraju biorą udział w tych wyborach. Dzięki temu nie ograniczają się one do wielkich miast i tych grup, które uważają naszą przynależność do Unii Europejskiej nie tyle za to, co jest konieczne i dobre, ale za coś, co bardziej ich definiuje niż przynależność do narodu i państwa polskiego – stwierdził Jarosław Kaczyński.
Według sondażu zrealizowanego na zlecenie Polskiego Radia Lublin w wyborach do Parlamentu Europejskiego na Lubelszczyźnie zwycięży PiS, na który chce głosować 49 procent badanych.
CZYTAJ: PiS wygrywa wybory, pierwsza Elżbieta Kruk [SONDAŻ]
– Liczymy tu na duże poparcie, ale także na głosy w tych miejscach, gdzie dotąd było wyraźnie gorzej. To bardzo dla nas ważne, bowiem cenimy sobie oczywiście poparcie na Lubelszczyźnie czy Podkarpaciu, ale chcielibyśmy zobaczyć także zaskakująco dobry wynik na przykład w Zachodniopomorskiem czy na ziemi lubuskiej. To dla nas ogromnie istotne, bowiem my nie chcemy dzielić Polaków, ale wszystkim dawać szanse – podsumował Jarosław Kaczyński.
ToNie / opr. ToMa
Fot. Wojciech Pokora