Wyjaśnianiem pedofilii wśród duchownych powinna zająć się niezależna komisja, której skład należy ustalić ponad podziałami politycznymi – uważa posłanka Platformy Obywatelskiej Joanna Mucha, która była gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.
Jej zdaniem, w składzie takiej komisji powinni się znaleźć prawnicy cieszący się szacunkiem z obu stron sporu politycznego, psychologowie i osoby dobrze znające Kościół.
– Jeszcze jesteśmy w stanie znaleźć takie osoby – przekonuje Joanna Mucha: – Ta komisja będzie zdecydowanie bardziej skuteczna niż wszelkie dotychczasowe działania, które były podejmowane, jeśli oczywiście zostanie wyposażona też w narzędzia śledcze, czyli będzie mogła otrzymać dokumenty kościelne, które się z tymi tematami wiążą. Dobrze byłoby, żeby to była komisja zgody, żebyśmy nie robili z tego przepychanki między partiami politycznymi.
Założenia ustawy w sprawie powołania państwowej komisji, która miałaby wyjaśnić i rozliczyć przypadki pedofilii w Kościele ma dziś w Toruniu przedstawić przewodniczący PO Grzegorz Schetyna.
Joanna Mucha, kandydatka Koalicji Europejskiej w wyborach do Parlamentu Europejskiego odniosła się też do walki na sondaże, jaka ma miejsce na tydzień przed wyborami:
– Wszyscy wiemy jak wyglądają sondaże w ostatnich latach. One się bardzo rozchwiały, są niewiarygodne i w niewielkim stopniu przekładają się na wynik wyborczy. Myślę, że warto podkreślić dwie rzeczy. Po pierwsze, że ten trend dla Koalicji Europejskiej jest cały czas bardzo pozytywny, pomimo tego, że PiS rozdał już wszystko, co mógł rozdać. Nie wiem co mogliby jeszcze obiecać. Wiemy, że pani minister Czerwińska chciała się podać do dymisji już wtedy, kiedy ogłoszono tzw. „piątkę Kaczyńskiego”. Plotki sejmowe mówią, że zostało jej obiecane bardzo wysokie stanowisko brukselskie. Czas pokaże, czy będzie osobą, która stara się o to stanowisko czy nie. W każdym razie obiecać można wszystko. Pytanie ile nasz budżet jest w stanie wytrzymać? Drugą sprawą, o której mówię od dość długiego czasu, bo to jest moja wiedza wynikająca z setek rozmów przeprowadzonych w województwie lubelskim: ludzie boją się powiedzieć, że chcą głosować na kogoś innego niż PiS. Jest taka tendencja, że zawsze, kiedy rządzi jakaś partia, jest jakieś przekłamanie na jej rzecz. W tym momencie wydaje mi się, że to przekłamanie jest kilkukrotnie większe, bo sama znam opowieści różnych ludzi, którzy – kiedy dzwoniła sondażownia – podawali w sposób nieprawdziwy, że będą głosowali na PiS, ponieważ boją się o pracę – zaznaczyła Joanna Mucha.
ToNie (opr. DySzcz)
Fot. Weronika Pawlak