Fundacja Wolności przedstawiła raport dotyczący przebiegu kampanii wyborczej przed wyborami samorządowymi w 2018 roku. O wynikach audytu i propozycjach zmian w prawie wyborczym dyskutowali uczestnicy debaty na Wydziale Politologii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie.
Zauważone przez fundację problemy dotyczą między innymi tak zwanej prekampanii wyborczej, czy możliwości zbierania podpisów poparcia przez komitety bez konieczności podawania nazwisk kandydatów. – Kolejny problem dotyczy sprawozdań finansowych komitetów wyborczych – mówi prezes Fundacji Wolności, Krzysztof Jakubowski. – Jedne komitety, zazwyczaj te mniejsze, na fakturach za plakaty czy ulotki informowały o liczbie sztuk. Do zweryfikowania jest to czy ta kwota usługi jest adekwatna. W większych komitetach rzadziej pojawiają się sztuki, a częściej komplety. Trudno jest określić co to jest komplet bilbordów i czy cena jest adekwatna – dodaje.
– Problemem jest wyciąganie konsekwencji wobec komitetów, które naruszają przepisy wyborcze – mówi analityk Instytutu Spraw Publicznych, Filip Pazderski. – Oficjalne dane pokazują, że ponad 90% spaw dotyczących wyborów jest umarzana – dodaje.
Raport Fundacji Wolności ma zostać dziś (27.05) udostępniony na stronie internetowej organizacji.
MaK / opr. PaW
Fot. fundacjawolnosci.org
CZYTAJ: Głosy zliczone. Oficjalne wyniki eurowyborów
CZYTAJ: To już pewne. Trzy mandaty dla Lubelskiego