Marsz Rotmistrza Pileckiego przeszedł ulicami Lublina. Wzięło w nim udział wielu młodych ludzi, wśród nich Bartłomiej Michaluk z XIV Liceum Ogólnokształcącego im Zbigniewa Herberta:
– Patriotyzm to nie tylko chodzenie w bluzach Polski Walczącej, ale branie udziału w wydarzeniach takie jak to. Pani dyrektor z gimnazjum zaszczepiła mi poczucie patriotyzmu i od tego czasu zacząłem interesować się wojskiem – mówi Bartłomiej Michaluk.
– Maszerujemy na cześć rotmistrza Pileckiego, Żołnierza Wyklętego przez własne państwo, który dokonał rzeczy niesamowitej i poszedł na ochotnika do Auschwitz, żeby pokazać światu jakie okropieństwa się tam dokonują. Był bohaterem – mówi Michał Błaszczak z Polskiej Akademickiej Korporacji Astrea Lublinensis.
Przed marszem odprawiono msze w intencji rotmistrza w kościele powizytkowskim.
Rotmistrz Witold Pilecki, podczas wojny żołnierz Armii Krajowej, dał się złapać Niemcom, by trafić do obozu zagłady i opisać zbrodnie w raportach o Auschwitz, zwanych raportami Pileckiego. W powojennej Polsce stalinowski sąd skazał go na karę śmierci. Zginął 25 maja 1948 roku w więzieniu mokotowskim zabity strzałem w tył głowy.
Lubelski marsz jest organizowany już po raz dziewiąty. Zawsze odbywa się w niedzielę poprzedzającą datę urodzin rotmistrza – 13 maja 1901 r.
TSpi (opr. DySzcz)
Na zdj. Lubelski Marsz Rotmistrza Pileckiego 2019, Lublin, 12.05.2019, fot. Piotr Michalski