Biegli przeprowadzili dziś oględziny budynku dawnego Zespołu Szkół Odzieżowo-Włókienniczych przy ulicy Spokojnej, którego dach spłonął w ten weekend. W czynnościach brał też udział przedstawiciel właściciela nieruchomości – poinformowała prokuratura.
Od oględzin będzie zależeć decyzja śledczych o ewentualnym wszczęciu postępowania. O to apelował dziś radny miejski Prawa i Sprawiedliwości Tomasz Pitucha: – Będę jeszcze sprawdzał, czy poprzednie przypadki pożarów były badane przez prokuraturę, bo może się okazać, że ktoś uporczywie chce naruszyć materię tego budynku po to, żeby na przykład trzeba go było koniecznie rozebrać. Dobrze będzie jeśli prokuratura sprawdzi zakres postępowania właściciela działki, zakres postępowania zarządcy nieruchomości, te działania, które zostały podjęte po poprzednich pożarach.
CZYTAJ: Nocny pożar w dawnej szkole przy ul. Spokojnej
Inwestor z Tomaszowa Mazowieckiego, który kupił nieruchomość od miasta postanowił podzielić działkę na dwie części. Na pierwszej – od strony Lubomelskiej wybuduje apartamentowce. Drugą część – z budynkiem byłej szkoły, sprzedaje nowej lubelskiej firmie. Ma ona przebudować gmach, ale przy zachowaniu obecnej architektury, objętej ochroną konserwatora.
Miejski Konserwator Zabytów w Lublinie Hubert Mącik zapewniał, że po pożarze budynkowi nic nie zagraża i może przejść on planowaną modernizację.
CZYTAJ: Po pożarze na Spokojnej: budynek nie jest zagrożony
TSpi (opr. DySzcz)
Fot. archiwum/ nadesłane