Trzy przypadki, w tym dwa śmiertelne, zachorowań na sepsę w ciągu dwóch tygodni na Zamojszczyźnie. Nie żyją dwie kobiety z gminy Skierbieszów. Stan trzeciego chorego – mężczyzny z gminy Łabunie – jest określany jako stabilny. Ponad 500 osób z najbliższego otoczenia chorych otrzymało chemioprofilaktykę.
– Sepsy nie wolno lekceważyć – mówi Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zamościu, Stanisław Jaślikowski. – Jest to choroba bardzo groźna, ponieważ powoduje dużo zgonów, natomiast występuje stosunkowo rzadko. W skali kraju to jest 200-300 przypadków rocznie. Jednak ogromna liczba ludzi jest nosicielami w jamie nosowo-gardłowej tych bakterii. Szacuje się, że może to być 20-40% populacji, a w placówkach takich jak akademiki, internaty czy koszary odsetek ten może być jeszcze wyższy.
Objawy sepsy są podobne do grypy. Towarzyszy im wysoka gorączka, sztywność karku i wysypka wybroczynowa.
Przedstawiciele sanepidu przypominają o zachowaniu podstawowych zasad higieny oraz o możliwości zaszczepienia się przeciwko wywołującym sepsę meningokokom.
AlF / opr. ToMa
Fot. pixabay.com