Niewidomy mistrz Ukrainy w szachach Iwan Jacyszyn i wdowa po nestorze niewidomych polskich szachistów Jerzym Bryckim, Elżbieta Brycka byli gośćmi na spotkaniu w zamojskim klubie Wigor.
– Mąż w szachy grał 65 lat, z czego przez ostatnie 20 nic nie widział – mówi Elżbieta Brycka: – Mimo że nie widział, zbierał znaczki szachowe i wszystko, co dotyczyło szachów. Starałam się, aby nie odczuwał swojego kalectwa. Pomagałam mężowi w realizacji jego zainteresowań życiowych, jakimi były szachy. Czytałam setki książek i artykułów w języku polskim i rosyjskim i nagrywałam na taśmy.
– Szachy łączą wszystkich, bez względu na to, czy jest się osobą w pełni sprawną, widzącą czy niewidzącą – mówi współorganizator wydarzenia, pasjonat szachów, Andrzej Czochra: – Szachy sprawiają, że nie ma barier.
Na spotkaniu można było obejrzeć fragmenty kolekcji mistrza Jerzego Bryckiego. Składają się na nią m.in. proporczyki, odznaki, medale, książki, znaczki powiązane tematycznie z szachami.
A już 31 maja w Zamościu rozpocznie się I Festiwal Szachowy imienia Jerzego Bryckiego. W programie m.in. Mistrzostwa Polski Niewidomych i Słabowidzących w szachach aktywnych, Integracyjny Turniej Szachowy dla dzieci i młodzieży, symultany szachowe z arcymistrzami z zagranicy oraz wystawa pamiątek szachowych po Jerzym Brylskim.
Po spotkaniu mistrz Ukrainy ze Lwowa zaprezentował seans gry jednoczesnej z dwunastoma pełnosprawnymi szachistami.
AlF (opr. DySzcz)
Fot. Aleksandra Flis