Stadion miejski w Białej Podlaskiej powstanie w zaplanowanym wcześniej miejscu. Inwestycja jednak powinna być mniej kosztowna niż to planowano. Do takich wniosków doszli uczestnicy specjalnego spotkania, między innymi środowiska kibiców i klubów sportowych oraz radni miejscy, których na konsultacje w sprawie budowy stadionu zaprosił prezydent miasta.
Umowę na budowę stadionu wraz z halą sportową przy ul. Piłsudskiego zerwał w grudniu ubiegłego roku prezydent miasta. Powodem były kilkumiesięczne opóźnienia w realizacji inwestycji. Wykonawca miał też zajęcia komornicze. Środowiska kibiców i klubów sportowych, a także radni opozycyjni, zarzucali prezydentowi, że z powodu jego decyzji zagrożona jest budowa stadionu. Prezydent Białej Podlaskiej, Michał Litwiniuk na spotkaniu w sprawie budowy stadionu zapewniał, że chce realizacji tej inwestycji w planowanym miejscu, jednak w zmodyfikowanej formie – tak, aby koszty realizacji inwestycji były niższe.
CZYTAJ TAKŻE: Biała Podlaska: kibice i piłkarze domagają się budowy stadionu
– Zawarta umowa opiewała na kwotę ponad 40 milionów złotych. Dla zrealizowania tego pomysłu przedstawiono projekt budżetu na 2019 rok, obejmujący zaciągnięcie 27 milionów kredytu oraz – na rok kolejny – 25 milionów złotych kolejnego kredytu. Możemy sobie odpowiedzieć czy dziś sprawą odpowiedzialną, wobec tylu wyzwań stojących przed Białą Podlaską, byłoby takie zadłużanie miasta.
W czasie spotkania padła propozycja niełączenia, jak to było wcześniej w planach, budowy hali przeznaczenej dla bialskiego „ekonomika” z budową stadionu.
– Czy w związku z tym, gdyby to była hala przypisana do szkoły, nie warto byłoby pomyśleć o tym, żeby czynić starania o dofinansowanie z zupełnie innej puli? – pyta radna Marta Cybulska-Demczuk z Koalicji Obywatelskiej.
Przemysław Skrodziuk przedstawił oświadczenie kibiców w sprawie budowy stadionu: – Naszym zdaniem najlepszym i zarazem najszybszym rozwiązaniem byłoby zmodyfikowanie i kontynuowanie poprzedniego projektu, oczywiście w takiej wersji, na jaką pozwalają fundusze miejskie oraz potrzeby naszej drużyny. Nie zgadzamy się również z twierdzeniem, że projekt jest megalomański. Naszym zdaniem stadion powinien zostać przy ul. Piłsudskiego 38 wraz z halą dobudowaną na potrzeby „ekonomika”. Na obecną chwilę, w naszej opinii, trybuna posiadająca ok. 1,5-2 tysięcy miejsc siedzących jest wystarczająca.
– W kluczowych sprawach, co do budowy stadionu jest zgoda wszystkich środowisk – tak spotkanie komentował prezydent Białej Podlaskiej, Michał Litwiniuk: – Zgadzaliśmy się co do koncepcji tego, co zbudujemy. Czyli stadionu w zdecydowanie mniejszym, dostosowanym do możliwości miasta, zakresie, po zaprojektowaniu czy przeprojektowaniu dobrej jakości murawy i skromniejszej trybuny z zapleczem szatniowym oraz – w zależności od tego, czy byłaby szansa na otrzymanie dotacji ministra sportu – budowę hali. Jeżeli nie, to hala byłaby odrębnym zadaniem inwestycyjnym.
– To spotkanie było bardzo potrzebne, ale przeraziło mnie na nim jedno: że, gdyby nie determinacja kilku radnych, nie padłyby tu żadne konkrety poza jednym, iż stadion pozostaje w tym miejscu, w którym ma być i że w ogóle kiedyś tam będzie budowany – mówi miejski radny Zjednoczonej Prawicy, Adam Chodziński: – Jeżeli wiemy, co się dzieje w cenach materiałów, to zadaję sobie pytanie czy my, jako miasto, tak naprawdę coś zaoszczędzimy.
– To właśnie odpowiedzialnością rady jest realizować projekt zdecydowanie tańszy, a zabezpieczający potrzeby piłkarskie miasta, a nie projekt zbliżony do poprzedniego, który mógłby kosztować tyle samo lub więcej – uważa Michał Litwiniuk.
Na spotkaniu w sprawie budowy stadionu zapadły też deklaracje, co do konkretnych terminów realizacji inwestycji. Jak zapewniał prezydent miasta, w najbliższym czasie powstanie nowa koncepcja budowy stadionu, a projekt budowy ma być gotowy w ciągu 9 miesięcy.
Kolejne spotkanie w sprawie budowy stadionu zaplanowano w urzędzie miasta 4 lipca. Będzie dotyczyć koncepcji budowy obiektu.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. nadesłane