Bookcrossing polega na nieodpłatnym przekazywaniu książek poprzez pozostawianie ich w miejscach publicznych, aby krążyły z rąk do rąk i były czytane. Do takiej wymiany książek w środę, 12 czerwca włączył się także Chełm.
– W tym roku do chełmskich czytelników trafiło w ten sposób 75 książek. Zostawiliśmy je w różnych miejscach naszego miasta. Książki te są specjalnie oznakowane – informuje Anna Małysz, kierownik Działu Promocji i Rozwoju Chełmskiej Biblioteki Publicznej. – Na okładce książki znajduje się naklejka „Nie jestem książką zagubioną”. Każdy, kto taką książkę znajdzie, weźmie ją, przeczyta i poda dalej albo odłoży w innym miejscu publicznym. Na tym polega akcja uwalniania książek. Później los tych książek zależy tylko i wyłącznie od czytelników – dodaje.
Jakie książki rozdano? – To są książki z biblioteki. Bardzo często są to dary czytelników albo pozycje pochodzące ze zbiorów, które przeznaczamy do ubytkowania, ponieważ mamy wiele egzemplarzy tego samego tytułu albo książki są już podniszczone – podkreśla Małysz. – Książki mogą być w różnym stanie, ale nie chodzi o to, żeby one trafiły piękne, pachnące do czytelnika, tylko żeby w ogóle trafiły – dodaje.
– W placówce działa tak zwana półka bezpłatnej książki – opowiada Izabela Gajda, kierownik Działu Udostępniania. – Każdy czytelnik, który nie ma ochoty trzymać już w domu jakiejś pozycji, może ją tam położyć. Jeśli dostajemy jakieś dary, a po sprawdzeniu w komputerze okazuje się, że mamy już ten tytuł w naszych zasobach, to również wykładamy, żeby czytelnicy mogli skorzystać i wziąć sobie do domu – dodaje.
– Bierzemy udział w takich akcjach bardzo chętnie. Myślę, że czytelnicy też są zadowoleni – opowiada Anna Małysz. – Ludzie też lubią takie akcje. Jest to nietypowe, ciekawe. Żal tylko, że raz do roku, ale jak na coś się czeka, to jest większy apetyt – dodaje.
W tej chwili biblioteka opracowuje program „Wakacji w bibliotece”, czyli propozycji zajęć dla dzieci i młodzieży. A już wkrótce przed budynkiem głównym Chełmskiej Biblioteki Publicznej powstanie park czytelnika. – Chcemy w sposób dość ciekawy, ale jednocześnie i funkcjonalny zagospodarować teren wokół biblioteki, by służył nie tylko naszym czytelnikom, ale i wszystkim mieszkańcom miasta – podkreśla Małysz.
KraJ / opr. PaW
Fot. pixabay.com