Wśród dymu, ognia i blasku pochodni staromiejskimi ulicami przeszli uczestnicy procesji, która upamiętniła 300. rocznicę ocalenia Lublina z wielkiego pożaru z 1719 roku.
To właśnie to wydarzenie upamiętnia słynny XVIII-wieczny obraz „Pożar miasta Lublina”, wiszący w kaplicy Szaniawskich lubelskiej bazyliki ojców dominikanów.
Większość ówczesnych XVIII-wiecznych zabudowań była drewniana. Ogień szalał w ul. Kowalskiej, dotarł do klasztoru o. bonifratrów na obecnym pl. Litewskim. Zagrażał Krakowskiemu Przedmieściu i miastu w murach. Pojawił się nawet w ich obrębie w seminarium przed kolegiatą. Wtedy lubelscy dominikanie wyruszyli z procesją naprzeciw żywiołowi. Nieśli relikwie Drzewa Krzyża Świętego przez wieki przechowywane w świątyni. Wówczas ogień się zatrzymał.
2 czerwca 2019 roku uczestnicy historycznego happeningu „Czy miasto na wzgórzu ponownie ocaleje?” przeszli ruszyli śladami tej historycznej procesji.
PaSe / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski