Kto zostanie następcą Theresy May? To pytanie zadają sobie nie tylko Brytyjczycy. Szefowa tamtejszego rządu zrezygnowała z funkcji liderki Partii Konserwatywnej, a na stanowisku premiera pozostanie do czasu wyłonienia nowego przywódcy torysów.
– Premier May podczas swojego pożegnalnego wystąpienia, jak i na wczorajszym (11.06) posiedzeniu gabinetu powiedziała, być może z gorzką satysfakcją, że jej następca odziedziczy te same problemy – mówi dr Tomasz Niedokos z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, który był gościem porannej rozmowy w Polskim Radiu Lublin: – Premier May zostawia partię rządzącą na piątym miejscu w ostatnich wyborach europejskich. Jest to bardzo dotkliwa porażka. Rozpoczęła się procedura wyboru nowego przewodniczącego Partii Konserwatywnej. Jest ona dwustopniowa. Jest w tej chwili dziesięciu kandydatów. Odbywają się ich przesłuchania w ramach klubu parlamentarnego Partii Konserwatywnej. Kolejne rundy głosowań będą głosowaniami w ramach klubu parlamentarnego. Będą odrzucały kolejnych kandydatów, aż zostanie dwójka.
Według ekspertów najpoważniejszym kandydatem do objęcia funkcji lidera Partii Konserwatywnej jest Boris Johnson.
– Jest dziesięciu kandydatów, ale wybory sprowadzają się tylko do odpowiedzi na pytanie: czy będzie to Boris Johnson? Gdyby nie dwustopniowa procedura, można byłoby spokojnie ogłosić go zwycięzcą już dzisiaj – zaznacza Tomasz Niedokos: – Jeśli Boris Johnson wejdzie do tej ostatecznej dwójki, to na pewno wygra, ponieważ prowadzi we wszystkich sondażach przeprowadzonych wśród zwolenników Partii Konserwatywnej. Przypomnijmy, że w drugim etapie jest głosowanie listowne wszystkich członków partii. To 160 tysięcy członków. Potrwa to cztery tygodnie, od 24 czerwca do 22 lipca. Jeżeli Johnson wejdzie do ostatecznej dwójki, to raczej wygra, tylko że może mieć z tym wejściem problemy, dlatego że ma wielu wrogów wśród swoich kolegów z Partii Konserwatywnej. Jest bardzo kontrowersyjną, kolorową postacią i mogą się tu tworzyć jakieś koalicje przeciw niemu.
Jak zauważa doktor Tomasz Niedokos, niezależnie od tego, kto ostatecznie zastąpi odchodzącą Theresę May, głównym wyzwaniem jej następcy będzie brexit.
Procedura wyboru nowego szefa Partii Konserwatywnej potrwa sześć tygodni.
ToNie (opr. DySzcz)
Fot. Weronika Pawlak