Śledztwo w sprawie wypadku pociągu, który kilka dni temu wykoleił się w miejscowości Tarzymiechy w powiecie krasnostawskim wszczęła Prokuratura Rejonowa w Zamościu.
– Postępowanie prowadzone jest w kierunku nieumyślnego i bezpośredniego sprowadzenia niebezpieczeństwa w ruchu lądowym – wyjaśnia Polskiemu Radiu Lublin szefowa prokuratury Ewa Jałowiecka-Śliwa
Maszynista w chwili wypadku był trzeźwy. Kluczowe dla sprawy będą oględziny komisji powołanej przez PKP. Eksperci mają ustalić dlaczego doszło do wypadku i ewentualnie, kto mógł się do niego przyczynić.
– Wyniki badań nadadzą dalszy kierunek śledztwa – dodaje prokurator Jałowiecka-Śliwa.
Przypomnijmy, do wypadku pociągu doszło w miniony poniedziałek (10.06) na trasie kolejowej Lublin – Zamość. W Tarzymiechach lokomotywa i dwa wagony wykoleiły się. Lokomotywa stanęła w ogniu. Nikt nie został poszkodowany. Dotychczas w śledztwie nikomu nie postawiono zarzutów.
MaTo / WP
Fot. KP PSP w Krasnymstawie
Czytaj także: