Po zwycięstwie nad Ekwadorem 1:0 na Arenie Lublin reprezentacja Korei Południowej zagra w finale piłkarskich mistrzostw świata do lat 20. Jedyną bramkę w 37. minucie spotkania zdobył Jun Choi.
Dumny z osiągnięcia swoich podopiecznych jest koreański trener Jungyong Chung. – Udało się nam awansować do finału z czego jesteśmy bardzo zadowoleni. Moi zawodnicy zrobili wszystko, aby zagrać o złoty medal i chciałbym im za to podziękować. Drużyna Ekwadoru jest dobra, mają znakomitych piłkarzy w ataku i obronie. Jeśli w finale zagramy tak dobrze jak dziś, to również odniesiemy zwycięstwo.
Mimo półfinałowej porażki zadowolony z występu na mundialu jest szkoleniowiec Ekwadoru Jorge Celico. – Pierwsza połowa była bardzo trudna i nie udało się nam znaleźć sposobu na przebicie przez koreańską defensywę. W drugiej części wyglądało to lepiej i mam wrażenie, że dominowaliśmy na boisku. Byliśmy bardziej odważni, ryzykowaliśmy, aby sforsować obronę przeciwnika, ale Korea grała świetnie. Bliski zdobycia gola był Kampania, niestety nie udało się. Chciałbym podziękować moim zawodnikom, sadzę, że znakomicie spisali się na tych mistrzostwach. Teraz postaramy się walczyć o 3 miejsce.
Wczorajszy (11.06) mecz na Arenie Lublin obejrzało ponad 12,5 tysiąca widzów. Było to ostatnie spotkanie rozegrane na lubelskim obiekcie podczas mundialu.
W sobotnim (15.06) finale Korea Południowa zmierzy się z Ukrainą, która w Gdyni także 1:0 wygrała z Włochami.
JK
Fot. Wojciech Szubartowski
Piłkarskie mistrzostwa świata U-20: Korea Południowa – Ekwador