Zarzuty kradzieży z krasnostawskich dyskontów usłyszały trzy kobiety. Dwie z nich pracowały w sklepach jako kasjerki, trzecia była siostrą jednej z pracownic. Łącznie podejrzane oszukały właściciela sklepów na ponad 1700 złotych.
Przestępczy proceder kobiety realizowały w marcu i kwietniu. Jedna z nich robiła zakupy w sklepie, w którym pracowała jej znajoma. Towar wykładała na taśmę przy kasie obsługiwanej przez „wspólniczkę”, która skanowała tylko część produktów. W ten sposób zapłata dokonywana była tylko za część artykułów wyłożonych na taśmie. Następnie koleżanka odwdzięczała się tym samym w drugim sklepie na terenie miasta, gdzie sama była kasjerką. W procederze tym uczestniczyła jeszcze trzecia kobieta, siostra jednej z zatrzymanych pracownic.
Wszystkie trzy kobiety usłyszały już zarzuty. Przyznały się do winy i złożyły wnioski o dobrowolne poddanie się karze. O ich dalszym losie zadecyduje sąd.
MaK (opr. DySzcz)
Fot. archiwum