W Lublinie uczczono pamięć pomordowanych więźniów Zamku Lubelskiego. 79. lat temu niemieccy okupanci rozstrzelali w wąwozie na Rurach Jezuickich więźniów, głównie przedstawicieli lubelskiej inteligencji. W sumie od czerwca do sierpnia 1940 r. zginęło ponad 500 osób. W miejscu tragedii odprawiono mszę świętą. Obył się tam też apel poległych.
– To miejsce wyjątkowe na mapie Lublina, a pamięć o tej zbrodni jest naszym obowiązkiem – mówiła podczas uroczystości kierownik Muzeum Martyrologii „Pod Zegarem” w Lublinie, Barbara Oratowska. – Tutaj zostali rozstrzelani więźniowie Zamku Lubelskiego, pochodzący z całej Lubelszczyzny: z Zamościa, Puław, Chełma i mniejszych miejscowości. To miejsce pamięci, ale nie tylko. To również cmentarz. Bowiem do tej pory leżą tu pomordowani. Ekshumowano tylko ponad 100 osób. Dlatego ważne jest, że w tych uroczystościach uczestniczy młodzież. Bowiem chcemy jej przekazać jej pamięć o tych, którzy oddali życie za wolną ojczyznę.
Uroczystości zorganizowały: Muzeum Lubelskie Odział Martyrologii „Pod Zegarem”, Parafia pw. Świętej Rodziny na Czubach oraz Szkoła Podstawowa nr 28 im. Synów Pułku Ziemi Lubelskie.
SuPer / opr. ToMa
Fot. archiwum