Piłkarze III-ligowego Motoru Lublin mają nowego trenera. Został nim blisko 49-letni Mirosław Hajdo (na zdj.). W przeszłości prowadził drużyny między innymi: Cracovii, Resovii, Termaliki Bruk-Bet Nieciecza, Chojniczanki, Sandecji Nowy Sącz i Garbarni Kraków, z którą awansował z trzeciej do drugiej, a następnie do pierwszej ligi.
Szkoleniowiec na razie nie chce składać wiążących deklaracji dotyczących Motoru. – Zrobimy wszystko, żeby jak najlepiej prezentować się w trakcie sezonu. Może lepiej nie mówić o awansie, a bardziej koncentrować się na dobrej pracy i najbliższych spotkaniach. Już po rundzie jesiennej zobaczymy, w jakim miejscu będzie Motor. Nie chciałbym wybiegać w przyszłość i niczego obiecywać, ale z mojej strony i od drużyny proszę się spodziewać walki oraz bardzo dużego zaangażowania – mówi Mirosław Hajdo.
Nowy szkoleniowiec dodaje, że w drużynie nie będzie rewolucji kadrowej. – Z doświadczenia wiem, ze stabilizacja jest bardzo istotna. Myślę, że trzon zespołu już powstał. Będziemy go wzmacniać w takich formacjach, w których będzie to naprawdę potrzebne. Nie będziemy wymieniać całej kadry na nową, bo to do niczego dobrego nie prowadzi.
Na doświadczenie nowego trenera bardzo liczy prezes Motoru Lublin, Leszek Bartnicki. – Zdecydowaliśmy się na człowieka, który w ciągu ostatnich czterech lat dwa razy wygrał III ligę. I w dodatku trenera, który wciąż jest głodny dalszych sukcesów.
Lubelski klub od kilku lat bez powodzenia walczy o awans do II ligi. Przygotowania do nowego sezonu Motor rozpocznie na początku lipca.
AR / opr. ToMa
Fot. Przemysław Guzewicz