Tradycyjne wędliny, sery, pasztety, a także miody – wszystkiego, co lubelskie, podlaskie i podkarpackie, a przy tym zdrowe i bez konserwantów, można skosztować w Nałęczowie, gdzie trwa czwarta edycja festiwalu „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Festiwal „Na kulinarnym szlaku wschodniej Polski”, Nałęczów, 22.06.2019, fot. Piotr Michalski
Swoje miody prezentuje Krystyna Jakubczyk z Kowali Drugiej w powiecie opolskim: – Pszczelarstwem zajmujemy się od 30 lat. Mamy miód spadziowy, rzepakowy, lipowy – mówi.
CZYTAJ: Specjały wschodniej Polski na nałęczowskim festiwalu
Lubelszczyzna słynie też z uprawy róż: – Konfitura różana to nasz tradycyjny, lubelski produkt – mówi Jolanta Mazurkiewcz z Końskowoli: – To produkt bardzo esencjonalny, naturalny. Nie zawiera żadnych dodatków, a efekt smakowy jest bardzo dobry.
Pierwsze miejsce w konkursie „Bitwa Regionów” zajęło Koło Gospodyń Wiejskich „Swojaki” z Tarzymiechów Trzecich koło Krasnegostawu za kaczkę z modrą kapustą.
Wydarzenie odbywa się przed Urzędem Miejskim w Nałęczowie.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. archiwum