Pożar apartamentowca. To mogło być podpalenie

pozar2 1s

Pożar apartamentowca w budowie przy Al. Racławickich  w Lublinie. Wstępnie straty oszacowano na pół miliona złotych. Strażacy nie wykluczają podpalenia. Ogień pojawił się około godziny trzeciej w nocy. 

– Płonęło styropianowe ocieplenie ścian. Na szczęście szybko udało nam się opanować pożar. Nikomu nic się nie stało – mówi kapitan Andrzej Szacoń z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Lublinie. 

Na miejscu pożar gasiło 12 zastępów strażaków. Walka z żywiołem trwała około dwóch godzin. 

– Choć budynek jest jeszcze w stanie budowy, to w bezpośrednim sąsiedztwie znajdują się obiekty mieszkalne – informuje rzecznik komendanta wojewódzkiego policji w Lublinie, nadkomisarz Renata Laszczka-Rusek. – Strażakom bardzo szybko udało się ugasić ten pożar, dzięki czemu nie było konieczności ewakuacji ludzi, ponieważ nie było zagrożenia dla ich życia i zdrowia. Z obecnych ustaleń wynika, że do pożaru doszło na ostatnim piętrze.

– Wstępnie – jako przyczynę pożaru – wykluczyliśmy zwarcie instalacji elektrycznej. Całkiem możliwe, że było to podpalenie – dodaje Andrzej Szacoń. 

Jak na razie trudno jest jeszcze potwierdzić tę hipotezę. Szczegółowe okoliczności wybuchu pożaru badają lubelscy policjanci. 

MaTo

Fot. Justyna Baran / nadesłane

Czytaj też: Nocny pożar apartamentowca

Exit mobile version