Fatalna droga przez Sobibór-Stację. Mieszkańcy od początku roku walczą o wymianę nawierzchni na drodze powiatowej przechodzącej przez miejscowość.
– Wysłaliśmy nawet pismo z podpisami mieszkańców, bowiem ta droga nie nadaje się do użytku; same garby, dziury i łaty – wylicza Grażyna Nowicka, sołtys Sobiboru-Stacji. – Poza tym przy drodze nie ma chodnika, a poruszają się nią też piesi i rowerzyści. Chcemy, żeby był większy komfort dla mieszkańców, ale chodzi przede wszystkim o turystów.
– Jesteśmy tą sytuacją zasmuceni – stwierdza Tomasz Oleksy-Zborowski, kierownik Muzeum i Miejsca Pamięci w Sobiborze. – Nasze muzeum odwiedza obecnie 30 tys. osób rocznie, w tym część z zagranicy. A przewidujemy, że kiedy powstanie nowy budynek muzeum, będzie ich znacznie więcej – około 50-60 tys. rocznie. Opinie o stanie tej drogi i w ogóle o dojeździe do muzeum są bardzo niepochlebne.
– W tym roku przyjęliśmy zmianę do planu inwestycyjnego na drogach powiatowych. Widzimy duże znaczenie tej drogi. W zeszłym roku oddany został jej odcinek pomiędzy Sobiborem a Wołczynami, gdzie praktycznie nie było nawierzchni asfaltowej. Chcielibyśmy zrobić cały ten odcinek. Łącznie to 11 kilometrów od drogi wojewódzkiej 812 do 816. Tylko że musimy dzielić inwestycje, bo dotychczasowa pomoc unijna i krajowa miała ograniczenie w wysokości środków. Dotychczas nie byliśmy w stanie wykonywać dłuższych odcinków – wyjaśnia Adam Panasiuk, członek zarządu powiatu włodawskiego.
– Szukaliśmy rozwiązań na załatwienie tej sprawy. Niestety na obecną chwilę większość włodarzy, którzy odpowiadają za jakość tej drogi, tłumaczy się brakiem pieniędzy. Jest to zrozumiałe. Być może jednak trzeba głębiej poszukać – zastanawia się Tomasz Oleksy-Zborowski.
– Ważnym czynnikiem jest tu stanowisko samorządu gminnego, bo w takich sprawach bezwzględnie wymagamy, żeby dokładał on 50% kosztów własnych do inwestycji – mówi Adam Panasiuk.
– Ta droga jest na pewno bardzo potrzebna. Jeżeli znajdziemy w naszym budżecie pieniądze, by wesprzeć powiat, na pewno dołożymy te potrzebne złotówki. Pomożemy powiatowi ponownie utwardzić tę nawierzchnię– deklaruje wójt gminy Włodawa, Dariusz Semaniuk.
– Wszystko zależy od naborów z Funduszu Dróg Samorządowych i sukcesu obecnie złożonych wniosków. Jeśli kilka z nich zostanie pozytywnie ocenionych i je zrealizujemy, to naturalne jest, że będziemy szykować kolejne dokumentacje. I być może ta droga też zostanie wzięta pod uwagę – dodaje Adam Panasiuk.
Kwestia drogi w Sobiborze pozostaje więc otwarta aż do rozstrzygnięcia konkursu w sprawie dofinansowania z Funduszu Dróg Samorządowych, który przewidywany jest na wrzesień.
KraJ / opr. ToMa
Fot. Justyna Kraszczyńska