Ponad 250 osób – naukowców, ludzi kultury, aktywistów i mieszkańców – podpisało się pod listem do prezydenta Lublina w sprawie studium zagospodarowania miasta, a konkretnie Górek Czechowskich.
CZYTAJ: Na Górkach Czechowskich jednak staną bloki?
Dokument, który stanie pod obrady rady miasta w czwartek (27.06), zakłada zabudowę 25 hektarów tego terenu. Tymczasem podpisani pod listem aktywiści przypominają, że kwestia zabudowy Górek była już konsultowana z mieszkańcami czterokrotnie i za każdym razem ocena była negatywna, bo teren ten powinien zostać korytarzem napowietrzającym miasto.
„Czy tysiące głosów przeciwko zabudowie oddanych podczas dwóch wyłożeń studium, rekomendacje panelu obywatelskiego którego ustalenia, wg publicznie złożonej obietnicy Prezydenta, miały zostać wprowadzone w życie oraz niemal 23 tys. głosów mieszkańców oddanych w referendum przeciwko propozycji tzw. „parku” i zmianie przeznaczenia tego terenu – dla władz miasta nie znaczą zupełnie nic? Czy te wszystkie głosy sprzeciwu są nieważne w konfrontacji z interesem prywatnego dewelopera?” – pytają aktywiści i zarzucają władzom miasta zaprzeczanie idei społeczeństwa obywatelskiego.
CZYTAJ: Lubelski Ruch Miejski o projekcie studium zagospodarowania miasta: To kpina
Głosowanie nad studium w najbliższy czwartek (27.06). Podczas piątkowej (21.06) konferencji prasowej prezydent Lublina Krzysztof Żuk mówił o „kompromisie” w sprawie zabudowy Górek. Umowa podpisana z właścicielem Górek zakłada między innymi, że TBV za 1 zł netto sprzeda miastu 75 ha terenu parku naturalistycznego, który urządzi za co najmniej 10 mln zł.
PaSe (opr. DySzcz)
Fot. archiwum