Sceny jak z gangsterskiego filmu w lokalu z kebabami w centrum Janowa Lubelskiego. Awantura pomiędzy obywatelami Polski i Armenii zakończyła się użyciem broni – na szczęście tylko gazowej.
Do strzelaniny doszło w samym centrum miasteczka, tuż przy dworcu autobusowym. Przy ul. Sukienniczej mieści się lokal z kebabami, jest też wiele małych sklepików i zakładów. – To pierwszy przypadek, że ktoś tu strzela – mówią mieszkańcy Janowa Lubelskiego. – Mogą to być mafijne porachunki.
– Reakcja policji była natychmiastowa. Nie ucierpiał nikt z osób postronnych – podkreśla aspirant Barbara Moskal z Komendy Powiatowej Policji w Janowie Lubelskim. – Padł strzał. Funkcjonariusze na miejscu zatrzymali podejrzanych. 43-letni obywatel Armenii, który oddał strzał, został doprowadzony do prokuratury. Odpowie za nielegalne posiadanie broni oraz kierowanie gróźb.
– Awantura i krzyki – relacjonują świadkowie. – To taki męski pojedynek. Było groźnie.
W tej sprawie policja wciąż prowadzi dochodzenie.
CZYTAJ: Strzały w Janowie Lubelskim. Zatrzymano trzech mężczyzn
TSpi (opr. DySzcz / MatA)
Fot. KWP Lublin