Trzynastokilometrowy odcinek pomiędzy Kurowem a Skrudkami można już pokonać po drodze ekspresowej. Dziś (19.06.) oficjalnie otwarto ten fragment S17. Jego budowa kosztowała około 270 milionów złotych.
– Polskie drogi muszą być bezpieczne – mówił podczas uroczystego otwarcia minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. – Polskie drogi muszą być przewidywalne. Polskie drogi muszą wreszcie budować potęgę polskiej gospodarki. To potwierdzenie naszych deklaracji. Drogą S17 już za dwa lata pojedziemy od Tomaszowa Lubelskiego do Warszawy w przyzwoitych, europejskich, światowych warunkach na miarę XXI wieku. Lubelszczyzna na to zasługuje.
ZOBACZ ZDJĘCIA: Otwarcie nowego odcinka S17 Kurów – Skrudki, 19.06.2019, fot. Piotr Michalski
– To jest ten moment, na który czekamy od dziesięcioleci. Bo droga S17 to warunek, bez którego nie ma rozwoju Lubelszczyzny. Jeśli nie ma połączenia z Warszawą, nie ma połączenia ze światem, nikt tu nie będzie inwestował. Gdy ukończymy tę trasę, możemy rzeczywiście śmiało oczekiwać na rozwój gospodarczy Lubelszczyzny – stwierdza wojewoda lubelski Przemysław Czarnek.
– Ta droga to będzie tlen dla tego regionu – dodaje marszałek województwa lubelskiego, Jarosław Stawiarski. – To kolejna mila drogi, która doprowadzi nasze województwo do kontaktu z cywilizacją. Mam nadzieję, że kiedy te drogi ekspresowe – S17 czy S19 – zostaną skończone, nasz region dynamicznie zacznie się rozwijać. Czekaliśmy na tę sieć dróg, która zepnie południe z północą, bo bez tego nie mamy szans na rozwój gospodarczy.
Nowy odcinek chwalą kierowcy, czekając jednak na całą trasę ekspresówki z Lublina do Warszawy. – To bardzo duży krok, super droga, jest równa i szybka. Różnica jest bardzo duża. Ostatnio, jadąc do Warszawy, wybierałam trasę przez Kozienice lub Dęblin. W tej chwili z pewnością skorzystam z tej drogi, lepszej dla kierowców – mówią.
Warto dodać, że budowa tego odcinka drogi była w większości finansowana ze środków unijnych. – A województwo lubelskie w ostatnich latach świetnie potrafi korzystać ze wszystkich unijny programów – stwierdza wiceminister inwestycji i rozwoju, Artur Soboń. – W ostatnim czasie jest to ponad 7 miliardów złotych z projektów zarządzanych na poziomie państwa. To są nowe drogi, nowe odcinki kolejowe, ćwierć miliona gospodarstw domowych podłączonych do Internetu, odnawialne źródła energii. To są liczne projekty, na które województwo lubelskie nauczyło się pozyskiwać pieniądze.
Oddany dziś odcinek ekspresówki jest wyjątkowy, bowiem na całej długości ma nawierzchnię betonową.
Prawdopodobnie już pod koniec czerwca będzie można pojechać kolejnymi odcinkami S17 – od końca obwodnicy Garwolina do końca obwodnicy Gończyc i dalej do granicy województwa lubelskiego oraz mazowieckiego. To w sumie ponad 25 km trasy. Na tym odcinku jest już przygotowane 100 procent nawierzchni z betonu cementowego.
ŁuG / opr. ToMa
Fot. Piotr Michalski
CZYTAJ TAKŻE: Artur Soboń: Bez trasy S17 nie ma rozwoju naszego regionu