W Lublinie Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich oddało hołd polskiej elicie rozstrzelanej przez hitlerowców na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie w lipcu 1941 roku.
W uroczystości wzięli udział także przedstawiciele urzędu miasta oraz lubelskich uczelni, którzy złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem Polskich Profesorów Wyższych Uczelni Lwowa.
– Chcieliśmy podkreślić tę stratę – mówi Henryk Zięba z Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich: – U schyłku zaborów Lwów był stolicą nauki polskiej. Kiedy w 1918 roku odzyskaliśmy niepodległość, ośrodek ten zasilił prawie wszystkie inne uczelnie na terenie niepodległej Polski. Na wschodzie funkcjonuje taki termin obezhołowienie. To pozbawienie głowy, a więc warstwy kierowniczej społeczeństwa. Ci ludzie zawiadują przemysłem, wzrostem gospodarczym, nauką, kulturą, a więc są niezbędni dla funkcjonowania narodu.
Na Wzgórzach Wuleckich we Lwowie w lipcową noc 1941 roku rozstrzelano 22 profesorów oraz 18 członków ich rodzin, przyjaciół i znajomych.
LilKa (opr. DySzcz)
Fot. Lilianna Kaczmarczyk