W Cieleśnicy w powiecie bialskim trwa „Święto Ziół”. To 3-dniowa impreza dla wszystkich zainteresowanych ziołolecznictwem oraz tych, którzy zioła chcą wykorzystywać w życiu codziennym.
Impreza rozpoczęła się wspólnym zbieraniem ziół na nadbużańskich łąkach wraz z nauką ich rozpoznawania.
– W tej chwili wraca moda na zioła. Coraz więcej ludzi interesuje się ziołami, więc uważam, że taka impreza jest jak najbardziej wskazana – mówi jedna z uczestniczek wydarzenia.
– Zioła są moją pasją – mówi Maria Nitychoruk: – Ważne jest, żeby zbierać zioła w miejscach czystych biologicznie i chemicznie, żeby nie było kontaktu ze spalinami i zanieczyszczeniami, żeby to nie były jakieś wysypiska śmieci. Teraz jest najlepszy czas na zbieranie ziół: zaczynają kwitnąć wszystkie wargowe, takie jak macierzanka, tymianki, oregano. Na początku kwitnienia, kiedy one zaczynają mieć małe pączki, to najlepszy czas dla zbiorów. Cały czas możemy jeszcze zbierać pokrzywę. Kwitnie teraz dziewanna, dziurawiec, nagietek, lipa. Zbieranie jest o tyle trudne, że codziennie trzeba zbierać po kilka kwiatków z takiej rośliny, bo codziennie zakwita kilka nowych kwiatków.
– Zioła zawierają w sobie substancje chemiczne, a skoro to jest chemia, to w nadmiarze może zaszkodzić – mówi Agnieszka Ludwiczuk, adiunkt w Katedrze Farmakognozji Uniwersytetu Medycznego w Lublinie: – Są rośliny, które są toksyczne z założenia, natomiast wśród wykorzystywanych na co dzień roślin leczniczych też powinniśmy zwracać na to uwagę – chociażby popularna szałwia, która zawiera w swoim składzie tujon o właściwościach hepatotoksycznych i neurotoksycznych.
– Zaczęliśmy dzisiaj spacerem po nadbużańskich łąkach i spacerem po parku, w którym również mamy bardzo wiele roślin leczniczych – mówi Barbara Chwesiuk, współwłaścicielka Pałacu Cieleśnica i współorganizatorka wydarzenia: – Od kilku lat mamy też ogród ziołowy. Jutro (29.06) od godziny 11.00 będzie ok. 30 wystawców w Pratulinie z różnymi produktami zielarskimi, takimi jak kosmetyki, herbaty, ale też rzemiosło i rękodzieło. Od godziny 14.00 zaczną się wykłady. Wśród wykładowców mamy zarówno przedstawicieli nauki, jak i osoby, dla których ziołolecznictwo jest pasją. Będziemy też mówić o zastosowaniu ziół w kulinariach i w nalewkach. W niedzielę (30.06) przewidujemy w naszej ogrodowej kuchni wicie wianków. To będzie przy naszym ogrodzie ziołowym, bo rzeczywiście tych ziół mamy w tej chwili niezliczoną ilość. Dodatkowo są kwiaty, krzewy. Wszystkie te rośliny będzie można wykorzystać, żeby sobie zrobić dekoracje, które można sobie zabrać do domu i które będą pachniały przez długie miesiące.
„Święto Ziół” organizowane jest po raz drugi.
MaT (opr. DySzcz)
Fot. Małgorzata Tymicka