Kościół franciszkanów w Zamościu coraz bliżej przywrócenia mu historycznej formy. Jeszcze w XVII wieku był największym tego typu obiektem w Polsce, jednak po pierwszym rozbiorze kraju został odebrany franciszkanom przez Austriaków i przekazany na cele świeckie.
Jeszcze do niedawna swoje siedziby miały tu: Liceum Plastyczne i kino „Stylowy”, więc odbudowa kościoła to dla wielu zamościan okazja do wspomnień. Na ukończeniu są prace konstrukcyjne i dach.
– Oryginalna bryła została zdeformowana – mówi ojciec Andrzej Zalewski, proboszcz Parafii pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Zamościu. – Staramy się wrócić do pierwowzoru. Przywracając prawdę historyczną o kościele, pokazujemy panoramę Zamościa. Dziękuję wszystkim dobrodziejom, którzy ofiarują cegiełki na tę świątynię. Zostawimy ten obiekt następnym pokoleniom jako pomnik naszej wiary.
– Usuwamy stare ściany. Prace nie są proste, bo przez lata powstawało tu wiele przeróbek – podkreśla Bartłomiej Morski, inżynier budowy. – Wkrótce kościół będzie można podziwiać w całej okazałości.
– W starej szkole miałam okazję pracować przez 5 lat. Pamiętam m.in. skrzypiącą podłogę – wspomina Marzena Tadeusz, dyrektor Liceum Plastycznego w Zamościu.
– Trudno zapomnieć klimat kina „Stylowy”. To czasy mojej młodości – dodaje Maria z Zamościa. – Kultowe komedie oglądaliśmy tutaj po kilka razy.
– Skończyłem tę szkołę, uczyłem tutaj przez rok, a teraz – jako parafianin – odbudowuję kościół dla siebie i dla potomnych – tłumaczy Zbigniew Dołba, koordynator prac sztukatorskich.
– W częściach okiennych zostaną zamontowane tzw. plecionki – zapowiada sztukator Mirosław Pańczyk. – Odtworzyliśmy tutaj bardzo wiele elementów, których nikt nie widział przez 250 lat.
Wartość inwestycji wynosi ponad 26 milionów złotych. Termin zakończenia prac szacuje się wstępnie na koniec czerwca 2020 roku.
AlF / opr. MatA
ZDJĘCIA: Trwa rewitalizacja franciszkańskiego kościoła w Zamościu, 19.06.2019, fot. Aleksandra Flis