Wyobraźmy sobie, że udajemy się na urlop ale jednocześnie będziemy w pracy. Jak to pogodzić?
Nie oznacza to naszej fizycznej obecności w biurze. Wystarczy, że szef będzie nas miał na telefonicznej bądź mailowej smyczy. Czy dopłaci nam do urlopu za dyspozycyjność? Niby dlaczego – przecież podpisał nam wniosek urlopowy.
JB
Fot.