Krytyczna sytuacja w lubelskiej komunikacji miejskiej. Na trasy nie wyjechały autobusy 13 linii. To pojazdy obsługiwane przez spółkę Warbus, która zerwała umowę z Zarządem Transportu Miejskiego.
Problemy mają pasażerowie linii 2, 3, 6, 10, 13, 14, 20, 26, 30, 31, 32, 39, 40, 42, 45. Żaden z pojazdów obsługiwanych przez Warbus nie wyjechał na trasę. Spółka w całości lub częściowo obsługuje te linie.
– O tym, że Warbus przestaje świadczyć usługi dowiedzieliśmy się wczoraj od dziennikarzy. Wcześniej spółka zapewniała , że będzie realizować kursy do końca sierpnia – mówi rzecznik ZTM w Lublinie Justyna Góźdź. I jak przyznaje trudne będzie zapewnienie ciągłości przewozów. Dziś ZTM poprosi o pomoc Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne.
– Sytuacja jest trudna, bo o ile nie ma problemów z autobusami, to jest problem z kierowcami, którzy są na urlopach – dodaje Góźdź.
Część pasażerów o tej sytuacji dowiedziała się z informacji wyświetlanej na przystankach. – Duże miasto, duże ludzi się przemieszcza. To dziwne, komunikacja powinna być w cywilizowanym państwie. Są wakacje, kursy są zmniejszone, a firma zrezygnowała. Nie możemy się dostać do pracy.
Spółka Warbus na początku czerwca wypowiedziała ZTM-owi umowę. Miała jednak do końca sierpnia wozić lubelskich pasażerów. – Miasto Lublin i ZTM doprowadziły naszą spółkę do upadłości. Składamy wniosek o stwierdzenie upadłości – mówił wczoraj Radiu Lublin dyrektor generalny Warbus Spółka z.o.o. Paweł Szymonik.
PaSe / opr. KS
Fot. archiwum
Czytaj też: Lublin: Warbus przestaje wozić pasażerów