Kowalstwo to ginący zawód? Na pewno nie w Wojciechowie!

kuj

Ci, którzy uważają, że kowal to ginący zawód, powinni się wybrać do Wojciechowa. Rozpoczęły się tam jubileuszowe 25. Ogólnopolskie Warsztaty Kowalskie.

Jak co roku zainteresowanie udziałem w warsztatach było ogromne, a ci którzy przyjechali do słynnej – nie tylko w Polsce – kuźni, od dzisiaj uczą się lub doskonalą swoje umiejętności kowalskie. Przed południem było szkolenie. Później pierwsze zajęcia i poznawanie nazw narzędzi.

Lekcja kowalstwa

Wśród uczestników jest wielu młodych ludzi. – Kowalstwo to być może nie tylko pasją, ale sposób na utrzymanie siebie i rodziny – mówią uczestnicy warsztatów. – Widziałem kuźnie u mnie na wsi, ale nigdy nie miałem do czynienia z kowalstwem – stwierdza Bartłomiej Kościsz z okolic Nowego Sącza. – Teraz buduję swoją małą kuźnię i chcę się tym zająć na większą skalę. Bycie kowalem to umiejętność nadania kształtu metalowi, ale nie jest możliwe, by się z tego utrzymać. Zawodowo jestem technologiem.

– Jestem trzecim pokoleniem kowali i chciałem zobaczyć, jak to wygląda w innym miejscu w Polsce. Myślę, że dowiem się wielu ciekawych rzeczy na temat kowalstwa – przyznaje Dawid Jach z Rozpucia na Podkarpaciu. – Widzimy tu wiele rzeczy, których nie znaliśmy, będzie fajnie.

Nauka od podstaw

– Nie tylko młodzi chcą się nauczyć kowalstwa – mówi Andrzej Słowik, instruktor kowalstwa. – Dwa tygodnie nie wystarczą, aby opanować rzemiosło do perfekcji, ale każdy w tym czasie ma szansę nauczyć się podstaw kowalstwa. Jeżeli to opanuje, to we własnym zakresie będzie mógł już się rozwijać. Najpierw zapoznaję uczniów z wyposażeniem kuźni i narzędziami kowalskimi. Po tym etapie będziemy rozpalać palenisko i dalej ćwiczyć. Kowadło jest podstawowym narzędziem kowalskim. Jego kształt niewiele się zmienił od czasów, gdy powstała epoka żelaza. Jest tak doskonałe, że przetrwało w prawie niezmienionej postaci do czasów dzisiejszych.

Zawód dla każdego

– Będą się uczyć podstaw kowalstwa, czyli pociągania materiału, zaginania, spęczania, wydłużania. Pewna część z tych ludzi nie miała do czynienia z zawodem kowala – mówi Roman Czerniec, kowal z Wojciechowa. – W ich gronie jest tłumacz języka chińskiego, inżynierzy z zakładów państwowych czy ludzie, którzy wstali od komputera – wcześniej siedzieli w czterech ścianach, a dziś chcą zacząć w innym zawodzie.

Warsztaty rozpoczęły się dzisiaj. Za dwa tygodnie Ogólnopolskie Targi Sztuki Kowalskiej.

RMaj

Fot. Piotr Michalski [ZOBACZ ZDJĘCIA z warsztatów kowalskich]

Exit mobile version