Magia Polesia. Zakątek Lubelszczyzny odkrywa swoje atrakcje

img 9357 1

Czahary, Durne Bagno, Dąb Dominik – nazwy brzmiące baśniowo i… odrobinę tajemniczo. To atrakcje Poleskiego Parku Narodowego, który w okresie letnim odwiedza coraz więcej turystów.

Miejsce dla całych rodzin

– Odwiedza nas wielu turystów indywidualnych, często są to rodziny z dziećmi. Ruch turystyczny na terenie Parku dozwolony jest od świtu do zmierzchu – informuje Ewa Piasecka, zastępca dyrektora Poleskiego Parku Narodowego. – W ubiegłym roku było ok. 80 tys. turystów, a w poprzednich latach ok. 40 tys. Liczba odwiedzających zdecydowanie wzrosła. Jest tak m.in. dzięki między nowej ścieżce Czahary – to bezkres, równina, niskie torfowisko, można tam spotkać łosia. Turyści chodzą po kładkach i podziwiają nadzwyczajne widoki, które czekają o każdej porze roku i każdej porze dnia. Bardzo popularna i piękna ścieżka Dąb Dominik kończy się nad jeziorem Moszne, inna ścieżka – Obóz Powstańczy – to urokliwa ścieżka historyczna, którą warto zobaczyć, bo są tam ogromne żeremie bobrowe.

Kumulacja zachwycającej flory i fauny

– Muzeum Poleskiego Parku Narodowego w Starym Załuczu to obowiązkowy punkt wycieczki – zaznacza Marek Tokarzewski, adiunkt parku. – Znajdziemy tu ekspozycje etnograficzne, historyczne, a przede wszystkim przyrodnicze. Mamy ciekawą salę z akwariami, w których spotkamy mieszkańców wód Poleskiego Parku Narodowego, a także salę z kręgowcami, gdzie z bliska można przyjrzeć się żyjącym tu zwierzętom. Przy muzeum jest również ścieżka dla najmłodszych – Żółwik, gdzie z bliska można spotkać żółwia błotnego i dowiedzieć się co nieco o jego życiu. Przy muzeum zaczyna się ścieżka Spławy – jest ona najdłuższa w parku i ma najwięcej drewnianych kładek – prawie 5 km pomostów prowadzących nas przez tereny podmokłe. Ścieżka prowadzi do jeziora Łukie – największego na terenie parku. Można z bliska zobaczyć działalność bobrów, które dobrze pracują zatrzymując u nas wodę. Turyści coraz częściej widzą wygrzewające się na pniach drzew żółwie. Mamy tutaj też największą na Lubelszczyźnie koncentrację żurawi. Od połowy sierpnia ptaki z całego województwa, gromadzą się na terenie bagna Bubnów, gdzie rozpoczyna się ścieżka Czahary. O świcie i zmierzchu można zobaczyć kilka tysięcy ptaków, które na cały głos śpiewają swoim pięknym klangorem.

Zagadkowe zjawiska

– Część ścieżki rowerowej leży na moim terenie. Ścieżka Mietiułka jest tu jedyną, ma 21 km, prowadzi przez urozmaicony teren leśny, łąki i punkty widokowe – wyjaśnia Arkadiusz Wołoszkiewicz, konserwator obrębu ochronnego Łowiszów. – Jednym z przystanków jest Durne Bagno. Rosną tam ciekawe rośliny, jak np. bagno zwyczajne, które gdy kwitnie ma właściwości halucynogenne. Kiedyś ludzie chodząc tam, by zbierać żurawinę błotną, mieli omamy i nie mogli trafić do wyjścia.

Jak dodaje Marek Tokarzewski, warto „dać się wciągnąć bagnom” – oczywiście z bezpiecznej odległości i rozpocząć podziwianie polskiego parku narodowego.

Już w połowie lipca placówka organizuje „Wakacje w Parku” – na które będą składały się: prelekcje przyrodnicze, zajęcia w terenie, gry i zabawy o tematyce przyrodniczej, a także wycieczki.

KraJ

Fot. Okiem Parkowca / nadesłane

Exit mobile version