Mieszkanka Krasnegostawu zgłosiła kradzież roweru. Następnego dnia otrzymała informację, iż w okolicy centrum miasta jeździ na nim mężczyzna. Sama idąc na miejsce, jednocześnie powiadomiła mundurowych.
W niedzielę (21.07) po południu krasnostawscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży roweru. Z treści zawiadomienia wynikało, że został skradziony z klatki schodowej jednego z bloków. Zgłaszająca wartość jednośladu wyceniła na prawie 750 zł. Wczoraj (22.07) wieczorem zadzwoniła do niej siostra i poinformowała, że widziała jak na jej rowerze w centrum miasta jechał jakiś mężczyzna. Udała się na miejsce jednocześnie o fakcie tym powiadomiła mundurowych.
Informacja potwierdziła się. Na jej rowerze jechał 66-tetni mężczyzna. Mieszkaniec Krasnegostawu kilkakrotnie zmieniał wersję odnośnie tego, w jaki sposób wszedł w posiadanie jednośladu.
Minioną noc 66-latek spędził w policyjnym areszcie. Mundurowi sprawdzają w jaki sposób wszedł w posiadanie roweru. Pomocny przy tym może być zapis miejskiego monitoringu. Wkrótce planowane jest przesłuchanie mężczyzny. Skradziony jednoślad po oględzinach wróci do właścicielki.
Źródło: KWP Lublin / opr. SzyMon