Sługa Narodu, partia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wygrała wybory parlamentarne w tym kraju. Według danych płynących z Centralnej Komisji Wyborczej ugrupowanie może liczyć na ponad 42% głosów.
Zdaniem prof. Tomasza Stępniewskiego (na zdj.) z Instytutu Europy Środkowej w Lublinie, który był gościem porannej rozmowy Radia Lublin – popularność Wołodymyra Zełenskiego to efekt tego, że ukraińskie społeczeństwo jest zmęczone wojną i brakiem realnych zmian w kraju. – Fenomen zarówno Zełenskiego jak i Sługi Narodu pokazuje, że społeczeństwo chce czegoś nowego. Nie ważne, że Zełenski jest komikiem, nie ważne, że to wszystko jest w pewien sposób wyreżyserowane. Społeczeństwo chce zmian żeby odsunąć stary establishment od władzy. Jednak jak spojrzymy na wyniki, zarówno prezydenckie jak i parlamentarne, okazuje się, że tak na dobrą sprawę, nowych jest tylko dwóch liderów: Zełenski i Wakarczuk – szef partii Głos.
Według agencji Interfax – Ukraina Sługa Narodu ma szanse nawet na samodzielne rządy. Z doniesień agencji wynika, że partia prezydenta zwyciężyła też w okręgach jednomandatowych, w wyniku których obsadzana jest niemal połowa Rady Najwyższej Ukrainy.
ToNie / opr. SzyMon
Fot. KS
CZYTAJ TAKŻE:
Ukraina: Opozycyjna Platforma nie wejdzie w koalicję z partią Zełenskiego