Rozpoczął się proces prokuratora z Lubartowa oskarżonego o korupcję. Śledczy miał przyjąć 3 tysiące złotych łapówki w zamian za wykonanie czynności służbowej. Sprawą zajmował się wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej.
Do przyjęcia łapówki miało dojść w grudniu cztery lata temu. Ogłoszenie zarzutów i skierowanie do sądu aktu oskarżenia możliwe było po uchyleniu śledczemu immunitetu.
– Oskarżony stawił się na rozprawie, ale odmówił składania wyjaśnień – mówi prezes Sądu Rejonowego we Włodawie, Ewa Lisowiec.
Oskarżony prokurator jeszcze na etapie śledztwa nie przyznał się do winy. Prokuratorowi grozi do 10 lat więzienia.
MaTo
Fot. pk.gov.pl