Puławy: o bezpieczeństwie seniorów na drodze

senio2

Poznają najczęstsze zagrożenia i dowiadują się jak sobie z nimi radzić – w Starostwie Powiatowym w Puławach zorganizowano dziś warsztaty „Senior na drodze – pamiętaj o bezpieczeństwie”. To czwarta edycja tej ogólnopolskiej akcji.

Jej częścią jest także bezpłatny serwis rowerowy. Zorganizowano go dziś na placu przed budynkiem starostwa.

– Przeprowadzamy przegląd podstawowy: doposażenie w oświetlenie, podstawowa regulacja, dopompowanie opon, przesmarowanie łańcuchów – mówi Łukasz Kerler, serwisant rowerowy.

– Z jednej strony jest zorganizowany na dziedzińcu darmowy serwis dla seniorów – mówi Mariusz Sztal, ekspert ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego: – Każdy, kto dzisiaj przyjedzie do nas rowerem, ma zagwarantowany przegląd roweru. Natomiast na warsztatach zobrazowaliśmy najczęstsze przyczyny zdarzeń na drodze. Dzisiaj fakty są takie, że w 40 procentach zdarzeń na drodze udział biorą osoby po 60 roku życia. Idąc krok dalej, wedle GUS-u, osób w tej kategorii wiekowej przybywa z roku na rok. Logika podpowiada, że jeżeli nie zatrzymamy tego trendu, to za kilka lat będzie on już absolutnie nieodwracalny. Stąd pomysł na taką akcję. Czwarta edycja wydarzenia jest największą z dotychczasowych. Aż 94 powiaty zostały wyselekcjonowane do tej akcji. Nie są one przypadkowe. To powiaty, w których najczęściej dochodzi do zdarzeń z udziałem osób po 60 roku życia, zarówno pieszych, rowerzystów, jak i kierujących pojazdami.

– Zdarzenia najczęściej dotyczą osób starszych, które poruszają się na rowerach – mówi podkomisarz Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Puławach: – Osoby te nie korzystają z ulicy, ale niestety nie korzystają też ze ścieżek rowerowych. Jadąc chodnikiem nie zawsze zwracają uwagę na pojazdy wyjeżdżające z posesji i włączające się do ruchu. Mimo że wina leży po stronie pojazdu, który włączał się do ruchu, to jednak ta nieostrożność i szybkość, jaką rozwijają na rowerze starsi ludzie powoduje, że dochodzi do tych zdarzeń drogowych.

– Przyznam, że boję się jeździć ulicami i najczęściej jeżdżę szlakami rowerowymi, ale tam, gdzie się nie da, czasami zdarza mi się jechać chodnikiem dla pieszych – mówi jedna z uczestniczek akcji: – Nie stwarzam niebezpieczeństwa. Staram się jechać bardzo powoli. Jeśli mijam osoby na chodniku, nie chcę ich przestraszyć. Trzeba się też liczyć z różnym zachowaniem pieszych.

– Nasze społeczeństwo nie jest specjalnie skore do tego, żeby śledzić zmiany w przepisach ruchu drogowego – zaznacza Mariusz Sztal: – Często o nich zapominamy i nie jesteśmy na bieżąco. To jeden z naszych celów. Drugi cel jest taki, żeby uświadomić sobie, że ludzie na drodze popełniają błędy. Niestety z wiekiem, co chyba nie jest dla nikogo tajemnicą, nasze ciała dojrzewają, co powoduje, że pogarszający się wzrok, słuch, a także refleks, często uniemożliwiają nam skuteczne zareagowanie na błędy, czy to swoje, czy innych uczestników ruchu drogowego. I o tym trzeba mówić.

– Chcielibyśmy zaprosić osoby starsze do naszego ośrodka doskonalenia techniki jazdy, żeby się mogły doszkolić – mówi Renata Bielecka, dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Lublinie: – Niektóre osoby egzamin na prawo jazdy zdały 30, 40 lat temu i zmieniły się przepisy oraz systemy w samochodach. Chcielibyśmy zapoznać osoby starsze z tym, jak te systemy działają.

– 99 procent zdarzeń na drodze to skutek naszych nieprawidłowych działań. Czynnik ludzki jest tutaj najistotniejszy – mówi Mariusz Sztal.

– Z bezpieczeństwem na drodze jest trochę jak przy stoliku pokerowym. Kiedy mamy poczucie, że ktoś nas blefuje, to mówimy „sprawdzam”. Na drodze zachowujmy się dokładnie tak samo. Miejmy poczucie, że wszyscy blefują i za każdym razem sprawdzajmy czy aby na pewno nas widzą i zareagują w sposób właściwy. To jedyna droga do tego, żeby bezpiecznie wrócić do domu – zaznacza Mariusz Sztal.

Dodajmy, że dziś tego typu warsztaty zorganizowano także w Lubartowie, a jutro (31.07) zaplanowano je w Świdniku i Kraśniku.

ŁuG (opr. DySzcz)

Fot. Łukasz Grabczak

Exit mobile version