Tomasz Pitucha nie zgadza się z wyrokiem lubelskiego sądu

dsc 0383

– Ten wyrok tylko mnie mobilizuje do walki o obronę tradycyjnych wartości – mówi Tomasz Pitucha, radny miejski PiS, który był gościem porannej rozmowy w Radiu Lublin.

Sąd skazał wczoraj (17.07) radnego Pituchę za pomówienie organizatora ubiegłorocznego Marszu Równości w Lublinie Bartosza Staszewskiego. Poszło o jego wpis na portalu społecznościowym, w którym stwierdził, że najzagorzalsi fani filmu „Kler” chcą zorganizować w Lublinie tzw. Marsz Równości, promujący homoseksualizm, pedofilię.

Tomasz Pitucha nie zgadza się z wyrokiem lubelskiego sądu. – W tym sporze publicznym ze środowiskiem LGBT, to społeczeństwo ma rację – mówi miejski radny PiS. – Ten wyrok jest charakterystyczny niestety dla kroczącej rewolucji seksualnej, która uprzywilejowuje w sposób nieuprawniony w moim przekonaniu, środowiska LGBT, które manifestują wbrew dobru społeczeństwa promocję chociażby homoseksualizmu. Ważne jest to, że ten wyrok, chociaż rzeczywiście jest doświadczeniem niełatwym, nie demobilizuje mnie w żaden sposób do walki o to aby w społeczeństwie homoseksualizm nie był promowany jako coś dobrego, bo to bardzo mocno naraża dzieci i młodzież na poplątanie życia – mówi gość Tomasza Nieśpiała.

Lubelski sąd odstąpił od wymierzenia kary radnemu, ale jednocześnie nakazał mu zapłatę 5 tysięcy złotych nawiązki na rzecz organizatorów marszu. Wyrok jest nieprawomocny, a radny Pitucha zapowiada złożenie apelacji.

ToNie / opr. SzyMon

Fot. PrzeG

CZYTAJ TAKŻE: Marsz Równości kontra lubelski radny. Zapadł wyrok

 

Exit mobile version