Lubelscy harcerze zbierają pieniądze na remont i wyposażenie jachtów, którymi chcą pływać po Zalewie Zemborzyckim. Druhowie chcą w ten sposób przywrócić złote czasy harcerskiego żeglarstwa, o których słyszeli od starszych kolegów.
– To były jachty hufca Zamość, w tej chwili chorągiew zamojska została rozwiązana więc z racji tego, że mamy dostęp do wody, zostały nam przekazane – tłumaczy Małgorzata Góral, skarbnik Hufca ZHP Lublin i komendant Lubelskiego Kręgu Żeglarskiego “Farwater”.
– W 1973 roku mieliśmy nad zalewem swoją stanicę jacht klubu i ZHP. Organizowaliśmy szkolenia, obozy. W latach 70. działalność była bardzo intensywna. Dostawaliśmy dotacje od państwa, mieliśmy pieniądze na materiały do remontu łódek. W latach 80. pojawiły się problemy z finansami, pojawiły się zakazy spotykań w większych grupach itd. Sprzęt zaczął niszczeć, bo nie było środków na jego remonty – wspomina wodniak, podharcmistrz Lech Marczak.
– W Lublinie – w szkole podstawowej nr 30 założyłem drużynę żeglarską. W oparciu o Zalew Zemborzycki przygotowywaliśmy przyszłe kadry harcerskich żeglarzy. Wychowałem kilku wysokiej rangi oficerów marynarki wojennej, dwóch kapitanów żeglugi wielkiej, kilku mechaników, już nie powiem o innych, którzy pływali na statkach rybackich, których pociągnęło morze – wylicza harcmistrz Edward Nakonieczny. – W tej chwili harcerskie żeglarstwo w Lublinie prawie upadło – dodaje.
– Wciąż się uczymy prac bosmańskich, mieliśmy okazje uczestniczyć w rożnego rodzaju warsztatach i rejsach, część z nas udziela się w jacht klubach działających nad Zalewem Zemborzyckim – mówi Jakub Kuliński, pełnomocnik komendanta hufca ds. specjalności wodnej.
– Stawiamy na to, żeby włączały się w działania nasze dzieci, które mogą dołożyć się do tego, żeby te jachty lepiej wyglądały. Zależy nam na tym by zrozumiały, że inaczej jest kiedy się przychodzi na gotowe, a inaczej jak się uczestniczy w życiu jachtu. Dzięki temu najmłodsi uczą się odpowiedzialności za to czym dysponują – mówi Małgorzata Wyrostek, komendantka Hufca ZHP Lublin.
Lubelskich harcerzy można wesprzeć poprzez portal zrzutka.pl /fot./. Druhowie chętnie przyjmą także narzędzia do remontu takie jak np. tarcze szlifierskie czy wiertarki.
LilKa / opr. SzyMon