Nad Dnieprem rozpoczęło się głosowanie do ukraińskiego parlamentu – Rady Najwyższej. To przedterminowe wybory, które ogłosił niedawno wybrany prezydent Wolodymyr Zełenski. Jego partia Sługa Narodu jest niekwestionowanym liderem sondaży.
W wyborach bierze weźmie około 6 tysięcy kandydatów. Formalnie w parlamencie jest 450 miejsc, jednak w rzeczywistości Ukraińcy będą wybierali 424 deputowanych, ponieważ część okręgów znajduje się na terenach okupowanych przez Rosję i prorosyjskich separatystów. Połowa miejsc w parlamencie wybierana jest z list partyjnych, połowa – w okręgach jednomandatowych.
Wielu komentatorów wskazywało, że obecne wybory są swoistą kontynuacją niedawnych wyborów prezydenckich. Wołodymyr Zełenski uzyskał w nich 73 procent głosów poparcia i ogłaszając wcześniejsze wybory chciał – zdaniem ekspertów – zapewnić równie wysokie poparcie swojej partii. W dużej mierze mu się to udało, bowiem partia Sługa Narodu w sondażach uzyskuje ponad 40 procent.
IAR/ RL (opr. DySzcz)
Fot. nadesłane