Perła Renesansu, Padwa Północy, Miasto Idealne. Zamość ma wiele określeń i nazw, które pobudzają wyobraźnię. Nic dziwnego, że co roku przyciąga rzesze turystów, którzy chcą zobaczyć założone przez hetmana Jana Zamoyskiego miasto realizowane według koncepcji włoskiego architekta Bernarda Morando. Sprawdziliśmy, czy Zamość przeżywa turystyczne oblężenie oraz – jak go zwiedzać, żeby naprawdę poznać.
-Turystów rzeczywiście jest wielu. Przechodzimy już drugie oblężenie ponieważ w maju i w czerwcu było u nas tłumnie. .Wtedy odwiedzali nas turyści zorganizowani. W lipcu i sierpniu natomiast mamy bardzo wielu turystów indywidualnych. Docierają do nas Niemcy, sporo Hiszpanów, zdarzają się Rosjanie oraz turyści z Izraela – mówi Wojciech Sachajko z Zamojskiego Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej.
– Z doświadczenia wiem, że lipiec jest spokojniejszy. Jeżeli chodzi o ruch wakacyjny to zawsze jest to sierpień, także szykujemy się, uzbrajamy. Ten ruch już widać – Dominika Lipska ze Stowarzyszenia „Turystyka z pasją”.
– Zamość można zwiedzić pieszo, ale w dwóch punktach Informacji Turystycznej prowadzimy wypożyczalnię rowerów i turyści coraz chętniej z niej korzystają. Można również skorzystać z dorożek, które stoją pod pałacem Zamoyskich, są też dostępne meleksy – dodaje Wojciech Sachajko.
Co można zwiedzić w Zamościu? Mamy blisko 2,5 km murów obronnych, wiele nadszańców, dwa bastiony, podziemia, muzea broni, taras widokowy, można też zrobić sobie zwykłą przechadzkę poza murami – ponad 10-metrowe mury robią wrażenie – wylicza kierowca meleksa.
Każdy zagubiony i żądny wiedzy turysta informacje o atrakcjach i sposobach zwiedzania znajdzie w Zamojskim Centrum Informacji Turystycznej i Historycznej, które mieści się w ratuszu lub przy ul. Łukasińskiego 2E.
W 2018 roku w trakcie sezonu turystycznego Zamość odwiedziło około 300 tysięcy turystów.
AlF / opr. SzyMon
Fot. pixabay.com