16-letnia mistrzyni Europy: Miłością do szachów zaraził mnie tata

waszczuk 2019 mej

Patrycja Waszczuk z Międzyrzeca Podlaskiego została mistrzynią Europy juniorów w szachach klasycznych do lat 16. Mistrzostwa odbywały się od 2 do 10 sierpnia w Bratysławie. 16-latka należy do Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Szachowego Gambit w Międzyrzecu Podlaskim.  Wcześniej odnosiła wiele sukcesów. W 2019 roku została mistrzynią Polski juniorów w szachach klasycznych. Jej pierwszym osiągnięciem było zajęcie trzeciego miejsca w mistrzostwach Polski do lat 8.

CZYTAJ TAKŻE: Młoda szachistka z Międzyrzeca Podlaskiego mistrzynią Europy

Jak mówi mistrzyni, miłością do szachów zaraził ją jej tata. – Od początku był moim trenerem, motywował mnie. Oboje siedzieliśmy po kilka godzin dziennie nad szachami. Najpierw w ogóle nie wiedziałam, że tata gra w szachy. Dopiero później się okazało, że kiedyś nawet nieźle grał. Chciałam pojechać na pierwszy turniej, tata zaczął mnie trenować i mi się to spodobało. Tak to się zaczęło – mówi Patrycja Waszczuk.

Jak sama przyznaje, jest jeszcze w szoku w związku z niedawnym sukcesem. ale jest też dumna, że go osiągnęła i mogła reprezentować Polskę na mistrzostwach Europy.

Tata Patrycji wspomina, że na początku był zaskoczony jej grą. Gdy Patrycja zaczynała przygodę z szachami, miała 7 lat. Szybko zaczęła odnosić sukcesy. Na mistrzostwach województwa zajęła drugie miejsce, a trenowała dopiero 4 miesiące. – W szachach nie robi się tak szybko progresów – mówi Mariusz Waszczuk. – Nauczyć kogoś grać w szachy to jest godzina, ale żeby wygrywał, to już są lata pracy.

– Dzięki szachom rozwinęłam swoje zdolności intelektualne, kreatywność oraz szybkie podejmowanie decyzji – wylicza Patrycja. – Wcześniej, gdy byłam młodsza, miałam wielki problem z podejmowaniem decyzji. Kiedy zaczęłam grać w szachy, przychodzi mi to o wiele łatwiej.

Mimo że Patrycja Waszczuk odniosła sukces w mistrzostwach Europy, nie wybiera się na mistrzostwa świata, ponieważ odbędą się w Indiach – Prawdopodobnie gdyby były bliżej lub w kraju bardziej bezpiecznym, pojechałabym – mówi Patrycja. – Poza tym też jest problem z finansami. Taki turniej to wielki koszt, mimo dofinansowania z Polskiego Związku Szachowego.

Dziś trenerem młodej mistrzyni jest gdańszczanin Robert Kempiński. – Jest arcymistrzem – podkreśla Patrycja. Czy mimo to grywa jeszcze w szachy z ojcem?

– Szczerze? Już nie gramy – mówi Mariusz Waszczuk. – Choć zdarza się, że na turniejach przypadkowo skojarzy nas system. Siła Patrycji jest po prostu dużo większa. Ja też się uważam za jej trenera i wychodzę z założenia, że trener nie musi być wcale najlepszym graczem. Od lat Patrycja, mimo że ma różnych trenerów, to do mnie się codziennie zwraca: „tato, co dzisiaj mam zrobić?”

– Przygoda Patrycji z szachami zaczęła się w 2010 roku, kiedy założyliśmy klub – mówi Tadeusz Węgrzyniak, Prezes Międzyszkolnego Uczniowskiego Klubu Szachowego w Międzyrzecu Podlaskim. – Na pierwszym spotkaniu, które zorganizowałem, pojawił się tata Patrycji. Niedługo po tym na zajęcia przyszła Patrycja i zaczęła grać w szachy. Według mojej oceny charakteryzuje się ona dwiema cechami: jest bardzo pracowita i odporna na stres.

– Patrycja jest przede wszystkim bardzo spokojną i ułożoną dziewczyną – dodaje jej tata. – Jest raczej zamknięta i nieśmiała, postrzegana jest jako osoba miła, przyjemna i uśmiechnięta.

Obecnie Patrycja Waszczuk przygotowuje się do mistrzostw Polski w szachach szybkich i błyskawicznych, które za dwa tygodnie odbędą się w Rzeszowie.

MaT/WP

Fot. nadesłane

Exit mobile version