Jest śledztwo w sprawie policjantów, którzy strzelali do uciekającego samochodem nastolatka. Chłopak nie zatrzymał się do kontroli i próbował potrącić jednego z policjantów. Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 sierpnia w Chełmie.
CZYTAJ: Dramatyczny pościg za 16-latkiem. Padły strzały
Auto prowadził 16-letni chłopak, który na widok policjantów zaczął uciekać. Funkcjonariuszom udało się zablokować samochód na ul. Hrubieszowskiej. Kiedy funkcjonariusze podchodzili do pojazdu nastolatek nagle ruszył i próbował potrącić jednego z mundurowych. Uszkodził przy tym dwa radiowozy. Padły strzały, które zniszczyły karoserię i szybę auta. Razem z nastolatkiem w aucie jechało 4 kolegów.
– 16-latek to mieszkaniec Chełma. W chwili zdarzenia był trzeźwy. Czekamy jeszcze na wyniki testów na obecność narkotyków – mówi rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chełmie, Ewa Czyż.
Po zdarzeniu interweniujących policjantów objęto opieką psychologa. Sprawie przygląda się prokuratura. – Wszczęliśmy śledztwo w kierunku nadużycia uprawnień przez funkcjonariuszy. Uważam, że policjanci mieli prawo użyć broni, ale musimy zbadać wszystkie okoliczności zdarzenia – mówi szef Prokuratury Rejonowej w Chełmie, Lech Wieczerza.
Policja sprawdza w jaki sposób nastolatkowie znaleźli się w posiadaniu auta. Zajmie się też nimi sąd rodzinny.
MaTo / SzyMon
Fot. archiwum