Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa odbędą się po raz ostatni

dsc08840

Jak informują władze gminy Wola Uhruska i starostwa powiatowego we Włodawie, to będzie dziesiąta i zarazem ostatnia edycja Europejskich Dni Dobrosąsiedztwa w Zbereżu.

– Udało się wypromować ten teren i turystykę, ale nie udało nam się namówić administracji rządowej do budowy w tym miejscu przejścia granicznego – podkreśla wójt gminy Wola Uhruska, Jan Łukasik. – Chcieliśmy, aby zajęto się tą sprawą. Sugerowaliśmy, aby podjęto renegocjację umów ze stroną ukraińską podążające w tym kierunku, aby zmienić lokalizację tej infrastruktury granicznej i usytuować ją w Zbereżu. Ukraińcy są zainteresowani budową tego przejścia, ale mają liczne problemy gospodarcze, polityczne. Nie stać ich na to, żeby inwestować w nowe przedsięwzięcia. Sugerują chęć inwestowania w istniejące przejścia graniczne. Uznaliśmy, że trzeba po prostu zaprzestać dalszej działalności – dodaje.

– Europejskie Dni Dobrosąsiedztwa po raz ostatni odbędą się w dniach 9-11 sierpnia. Wszystko dlatego, że w zamyśle osób, które po raz pierwszy otworzyły przejście pontonowe, było udowodnienie, że ten ruch graniczny jest i jest potrzebny mieszkańcom powiatu włodawskiego, ale również stronie ukraińskiej – mówi w rozmowie z Radiem Lublin starosta włodawski Andrzej Romańczuk.

– Jesteśmy powiatem przygranicznym – podkreśla Romańczuk. – Nie mamy dużego przemysłu. Największym zakładem jest huta szkła, która zatrudnia 400 osób. Borykamy się z wysokim bezrobociem i to przejście jest szansą dla naszego powiatu, ludności. Wszystko po to, żeby stąd nie wyjeżdżać, a żyć i funkcjonować. Wiadomo, że takie przejście ożywia ruch przygraniczny, ale również ożywia też gospodarczo – dodaje.

– Nie jestem specjalnie za – mówi jeden z mieszkańców. – Wszystko dlatego, że mało jest zaangażowania ze strony ukraińskiej. My organizujemy praktycznie wszystko: estrady, występy, kiermasze. Po drugiej stronie było niewiele, a ostatnio prawie nic. Byłoby dobrze, jakby współpracowały obydwie strony, ponieważ skróciłoby to drogę do jeziora Świteź. Ten szlak turystyczny byłby bardziej bogaty. Okoliczni mieszkańcy zyskaliby na tym. Potrzeba jednak zgody i zaangażowania dwóch stron – dodaje.

– Może to, że rezygnujemy z kontynuacji przedsięwzięcia będzie takim motywem do zastanowienia się i podjęcia działań do zbudowania przejścia granicznego w Zbereżu – mówi Łukasik. – Żeby nie pozostawić mieszkańców i turystów w takiej niepewności zwrócimy się do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji z propozycją, aby od następnego roku uruchamiać możliwość przejazdu rowerem na przejściu granicznym w Dorohusku. Czy nam się uda tej sztuki dokonać? Tego nie wiem – dodaje.

Organizatorzy zaplanowali miedzy innymi Spływ Kajakowy Bugiem, Transgraniczny Bieg „Polesie”. Po stronie ukraińskiej, w Adamczukach, przez wszystkie dni trwania imprezy będzie funkcjonował jarmark. Ponadto będzie uruchomiona komunikacja publiczna i prywatna nad jezioro Świtaź i do Szacka.

W piątek (09.08) o godzinie 9.00 nastąpi uroczyste otwarcie mostu i odprawy granicznej, umożliwiającej piesze lub rowerowe przekroczenie granicy z Ukrainą (wymagane są paszporty).

JKr

Fot. archiwum

Exit mobile version