Do dobrej zabawy nie jest potrzebny alkohol – z takiego założenia wyszli organizatorzy pikniku trzeźwości, który odbywał się przed Pałacem Sanguszków w Lubartowie.
– Wychodzimy do ludzi bo nie wstydzimy się naszej choroby i chcemy pokazać, że z nałogu można się wyrwać dzięki wsparciu tych, którzy cieszą się trzeźwością, dlatego nie zamykamy się we własnym gronie – mówi Anna Piesta z działającego przy Klasztorze Kapucynów w Lubartowie
Stowarzyszenia AA „Odnowa”. – Dla ludzi trzeźwych, trzeźwiejących i ich rodzin, dla współuzależnionych i ich dzieci. Robimy to, żeby się spotkać, zintegrować, by ludzie wiedzieli, że można dobrze się bawić bez alkoholu. Wstydu nie ma od momentu, gdy przestało się pić. Teraz chcemy przekazać ludziom, że można żyć na trzeźwo.
Piknik trzeźwościowy przed Pałacem Sanguszków to gry i zabawy dla całych rodzin, dmuchańce, motocykle policyjne, wozy strażackie i wsparcie od trzeźwych alkoholików.
JPie
Fot. Jerzy Piekarczyk