– Miasto spełniło wszystkie wymogi żużlowej PGE Ekstraligi, dotyczące modernizacji stadionu przy Alejach Zygmuntowskich – czytamy w przesłanym do mediów stanowisku prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka.
W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że drużyna Speed Car Motoru Lublin w przyszłym sezonie może nie dostać licencji, gdyż nie spełnia wymogów infrastrukturalnych. Nieotrzymanie licencji będzie oznaczało, że z powodów pozasportowych nie przystąpi do rywalizacji. W podobnym tonie wypowiedział się między innymi prezes Ekstraligi w wywiadzie, który ukazał się w czwartek wieczorem na jednym z portali internetowych.
CZYTAJ TAKŻE: Radna interweniuje u prezydenta w sprawie Speed Car Motoru Lublin
Prezydent Lublina zapewnia, że jeśli pojawi się konieczność kolejnych prac, miasto daje gwarancję ich wykonania.
Wobec problemów obiektu przy Alejach Zygmuntowskich pojawiły się także propozycje, aby żużlowcom udostępnić Arenę Lublin. Prezydent wyjaśnia, że jest to niemożliwe. W tym momencie stadion ten, ze względu na zaangażowanie środków europejskich, jest objęty efektem trwałości projektu do grudnia 2020 roku. Nie pozwala to na zmianę funkcji ze względu na zagrożenie zwrotu dofinansowania ze środków unijnych, które wyniosło ponad 63 mln złotych
Jednocześnie Krzysztof Żuk przypomina, że trwa etap procedury wyboru firmy, która ma opracować szczegółową koncepcję nowego stadionu zlokalizowanego również przy Alejach Zygmuntowskich. Jego zdaniem realny termin rozpoczęcia tej inwestycji to 2021 rok.
W najbliższym czasie jest planowane spotkanie z prezesem PGE Ekstraligi w celu omówienia szczegółów dotyczących planów miasta i budowy stadionu żużlowego w Lublinie.
AR / opr. ToMa
Fot. archiwum