Pierwsi zawodnicy już na mecie. W Dorohusku trwa 6. edycja Nadbużańskiego Biegu pod Prąd. To jedyny tego typu przełajowy bieg w województwie lubelskim.
Zawodnicy musieli się zmierzyć z 15-kilometrową trasą, na której znajdowało się około 40 ekstremalnych przeszkód. – Było dużo błota, bagien, i spora przygoda – mówi jedna z uczestniczek zawodów. – To był świetny bieg. Bug jest wspaniałą rzeką. Tereny są przecudne. Po prostu bagno idealne do takiego biegu. Było bardzo dużo wody.
W rywalizacji wzięło udział ponad 400 zawodników z całej Polski. Bieg wciąż trwa i kolejni zawodnicy pojawiają się na mecie.
W ramach rywalizacji odbywają się także trzecie mistrzostwa Straży Granicznej w biegach z przeszkodami. Jednym z zawodników był komendant Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej, generał brygady Jacek Szcząchor. – Mistrzostwa zostały zorganizowane trochę na wzór tych przeprowadzanych w okresie międzywojennym przez Korpus Ochrony Pogranicza. Zawody nawiązują do biegu rozstawnego, który w tamtych czasach rozgrywany, a który miał na celu sprawdzenie łączności pomiędzy oddziałami i sprawności żołnierzy. Lepszego biegu nie może być. Tu jest wszystko: szybkość, sprawność i współpraca między sobą.
W mistrzostwach wzięło udział około 70 funkcjonariuszy z oddziałów Straży Granicznej z całej Polski.
KraJ / opr. ToMa
CZYTAJ TAKŻE: W Dorohusku pobiegną pod prąd
Fot. archiwum